Peter Jackson’s King Kong – Poczet Małpy cz.5

Do premiery polskiej wersji na PC gry Peter Jackson's King Kong pozostał już tylko tydzień. My zaś kontynuujemy nasz cykl poświęcony „wielkiej małpie”. Tym razem przyglądniemy się pracy grafików i animatorów, którzy pracowali nad filmem. A na końcu, tradycyjnie już, kolejną część forumowego konkursu.

Wcześniejsze cześci:

Peter Jackson’s King Kong – Poczet Małpy cz. 1

Peter Jackson’s King Kong – Poczet Małpy cz. 2

Peter Jackson’s King Kong – Poczet Małpy cz. 3

Peter Jackson’s King Kong – Poczet Małpy cz. 4

Jak sprawić, by cały świat zamarł w przerażeniu na widok dziesięciometrowego goryla? Nad odpowiedzią nad to pytanie przez wiele miesięcy rozmyślali graficy i animatorzy z nowozelandzkiego studia Weta Digital / Weta Workshop Ltd. Czy udało im się znaleźć rozwiązanie? O tym na dobre przekonamy się 14 grudnia, kiedy to „Peter Jackson’s King Kong” uderzy do kin w całej Polsce. Dziś natomiast odwiedzimy mistrzów u warsztatu, analizując sposób w jaki powołano do życia być może najbardziej dopracowaną bestię w historii kina.

Jak to mówią, goryl tkwi w szczegółach

Zrozumienie i odtworzenie najdrobniejszych szczegółów zachowania się olbrzymiej małpy było głównym zadaniem Andy’ego Serkisa, który służył jako model w pierwszym etapie powstawania animacji potwora, sesjach Motion Capture (Mocap). Kostium, w którym dokonywano nagrań pokryty był 60 czujnikami działającymi na zasadzie światełek odblaskowych. Promienie świetlne rzucane z 72 kamer jednocześnie (52 na ciało, 20 na twarz), odbijając się od owych czułych punktów umożliwiało rejestrację i analizę każdego ruchu aktora.

To nie postać z Hellraisera, ale Serkis w trakcie sesji...

Animacja powstała w ten sposób służyła za punkt wyjścia dla całej ekipy animatorów, którzy za pomocą techniki key frame’ów posuwali sprawę dalej, dodając do ostatecznego efektu szczegóły nie dające się wychwycić nawet przy zastosowaniu tak wielkiej ilości czujników i kamer. Mimika twarzy wymagała jeszcze sporo pracy, choć w Mocapie uwzględniono nawet tak zegarmistrzowskie detale jak ruch mięśni i skóry dookoła oka w momencie poruszania nim (nie jest ono wszak idealnie okrągłe). Ręczna obróbka materiału to wgłębianie się w mikroskopijne niuanse ruchu twarzy i całego ciała, dokonywane przez całą ekipę m.in. na podstawie obserwacji własnych zachowań i eksperymenty w rodzaju „zabawy w małpę”. Studio Weta nie zawsze wygląda wobec tego na obsadzone przez ludzi do końca normalnych, zwłaszcza gdy widzi się grafików biegających po korytarzach na czworaka i walczących ze sobą niczym goryle, ewentualnie wspinających się na szafy wyłącznie za pomocą rąk.

Małpi spacer

Założeniem procesu tworzenia wirtualnych potworów w filmie jest realizm i wiarygodność, ale przy dodaniu szczypty inwencji i filmowej magii. Olbrzymie pieniądze i najnowsze osiągnięcia techniki zaangażowane w proces tworzenia filmu zaowocować mogą wyznaczeniem nowego standardu także w dziedzinie efektów specjalnych. Dla nas, graczy, wiadomość jest to o tyle istotna, że część tych high-endowych technologii odciśnie swe piętno również na komputerowo-konsolowej adaptacji filmu. Pozostaje tylko czekać – a przy okazji zapewnić sobie rozrywkę na grudzień poprzez wzięcie udziału w naszych konkursach.

Typowy dzień pracy animatora...

Konkurs

Tradycyjnie, na koniec piąta już odsłona naszego forumowego konkursu, który organizujemy wraz z polskim wydawcą gry „Peter Jackson's King Kong” (wersja PC), firmą Cenega Poland. W czwartej części konkursu szczęście uśmiechnęło się do czytelnika o nicku artur09.

Co tym razem należy zrobić aby mieć szansę na wygraną, czyli na egzemplarz gry PC „Peter Jackson's King Kong”? W komentarzu do tego newsa należy zamieścić najciekawsze Waszym zdanie ujęcie z wcześniejszych wersji King Konga.

Przypominamy dwie podstawowe zasady naszych „forumowych” konkursów:

• każdy czytelnik może głosować tylko raz
• w konkursie nie mogą brać udziału pracownicy i współpracownicy GRY-OnLine Sp. z o.o.