Permanentny ban dla osób oszukujących w grze Overwatch

Firma Blizzard przyjęła restrykcyjną politykę karania osób, które oszukują w grze Overwatch. Gracze przyłapani na wykorzystywaniu błędów w produkcji, botów czy zewnętrznego oprogramowania zostaną trwale pozbawieni dostępu do rozgrywek. Deweloper chce w ten sposób zapewnić bardziej komfortową zabawę uczciwym użytkownikom.

Oszukiwanie w grze Overwatch nie będzie tolerowane.

Firma Blizzard zapowiedziała stosowanie bardzo restrykcyjnej polityki wobec graczy, którzy oszukują w grze Overwatch. Osoby przyłapane na wykorzystywaniu błędów w tytule, botów czy zewnętrznego oprogramowania zostaną trwale pozbawione dostępu do rozgrywek. Nie przewiduje się przy tym półśrodków w postaci ostrzeżeń lub czasowych blokad. Jak czytamy we wpisie opublikowanym na forum Battle.net:

Jeżeli gracz zostanie przyłapany na oszukiwaniu, używaniu hacków, botów czy zewnętrznego oprogramowania dającego jakąkolwiek przewagę, zostanie permanentnie usunięty z gry. Kropka. Stosowanie nieuczciwych praktyk nie tylko podkopuje ducha fair play, na którym opierają się wszystkie nasze produkcje, ale także psuje zabawę pozostałym użytkownikom.

W grze zostaną zaimplementowane dwa mechanizmy kontrolowania uczciwości graczy. Po pierwsze, pracownicy firmy Blizzard przy użyciu stosownych narzędzi i algorytmów będą stale monitorowali całość rozgrywek. Po drugie, gracze podejrzewający, że dany użytkownik stosuje nieuczciwe praktyki, otrzymają możliwość zgłoszenia tego za pośrednictwem specjalnej opcji w kliencie gry lub poprzez wysłanie wiadomości pod dedykowany temu problemowi adres e-mail. W tym momencie sprawą zajmą się osoby odpowiedzialne za wsparcie techniczne i szczegółowo zbadają niejasności. Jednocześnie deweloper podkreśla, że osoba zgłaszająca oszustwo nie otrzyma żadnego powiadomienia o wyniku prowadzonego postępowania:

Chociaż jesteśmy niechętni upublicznianiu informacji o blokadzie konta z uwagi na oszustwa lub stosowanie nieautoryzowanego oprogramowania będziemy monitorować rozgrywki w grze Overwatch pod kątem niewłaściwego zachowania oraz podejmować kroki niezbędne zachowaniu integralności tytułu.

Całość procedury została szczegółowo opisana w tym miejscu. Jednocześnie firma Blizzard informuje, że nie wszystkie przypadki, które na materiałach wideo wyglądają na oszustwa, są faktycznie nieuczciwe. Przede wszystkim, system kamer i powtórek nie zawsze odtwarza przebieg rozgrywek zgodnie z ich faktycznym przebiegiem. W związku z tym może się na przykład wydawać, że trafienie zaliczył gracz, który celował w nieco innym kierunku, co sugerowałoby stosowanie aimbotów, czyli programów ułatwiających ustawienie celownika broni na przeciwnika. Deweloper jest świadomy istnienia tych niedociągnięć i pracuje nad ich rozwiązaniem, może się jednak okazać, że takich błędów związanych z pracą kamer jest więcej. Dlatego też materiały wideo nie będą jedynym narzędziem weryfikacji danego zgłoszenia. Zdarza się również, że o oszustwa podejrzewani są gracze, którzy po prostu bardzo dobrze znają się na grze. Czas reakcji osób, które przy strzelankach spędziły setki godzin, może wydawać się nienaturalnie krótki czy wręcz fizycznie niemożliwy dla początkującego gracza, jednak jest to naturalny rezultat treningu, co jest wykazane w wielu badaniach naukowych.

Overwatch to osadzona w przyszłości sieciowa gra FPS. Rozgrywka skupia się na pojedynkach drużynowych, w których zamiast zabijania premiowane jest wykonywanie określonych zadań. W rozpoczętych kilka dni temu testach wersji beta wzięło udział blisko 10 milionów osób. Tytuł ukaże się 24 maja na komputerach osobistych oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4.