Pecetowe Red Faction: Guerrilla dopiero w sierpniu
Wszystko wskazuje na to, że premiera pecetowej wersji gry Red Faction: Guerrilla, której konsolowe edycje zadebiutują na europejskim rynku już 5 czerwca, została przesunięta na sierpień. Takie rozwiązanie, niezbyt oczekiwane z punktu widzenia graczy komputerowych, sugeruje nowy europejski plan wydawniczy firmy THQ opublikowany m.in. na łamach niemieckiego serwisu GameFront.de.
Wszystko wskazuje na to, że premiera pecetowej wersji gry Red Faction: Guerrilla, której konsolowe edycje zadebiutują na europejskim rynku już 5 czerwca, została przesunięta na sierpień. Takie rozwiązanie, niezbyt oczekiwane z punktu widzenia graczy komputerowych, sugeruje nowy europejski plan wydawniczy firmy THQ opublikowany m.in. na łamach niemieckiego serwisu GameFront.de.
Jeszcze kilka tygodni temu byliśmy pewni, że pecetowa wersja kolejnej odsłony marsjańskiej przygody spod znaku Red Faction ukaże się na naszym rynku w tym samym dniu co edycje konsolowe. O ile w przypadku Stanów Zjednoczonych nowa data wprowadzona została już w większości sklepów i serwisów internetowych (GameStop i tamtejszy Amazon twierdzą, że debiut odbędzie się 25 sierpnia), o tyle w Europie próżno szukać jakichkolwiek oznak zmiany terminu debiutu. A jest to najprawdopodobniej fakt. Informacje zawarte w nowym europejskim planie wydawniczym THQ potwierdza m.in. polski CD Projekt, będący oficjalnym dystrybutorem produkcji na terenie naszego kraju. Nie znamy oczywiście oficjalnych powodów podjęcia takiej decyzji. Istnieje szansa, że wyjaśnienie sytuacji zostanie opublikowane jeszcze w tym tygodniu.
Akcja Red Faction: Guerrilla ma miejsce 50 lat po wydarzeniach znanych z pierwszej części serii. W grze wcielimy się w Aleca Masona, który przybywa na Marsa z nadzieją na nowe życie. Perspektywa spokojnej przyszłości szybko jednak znika, gdy dochodzi do brutalnego ataku armii połączonych ziemskich korporacji Earth Defence Force na pracujących tu górników. Podejmując wyzwanie, staniemy na czele wyzwoleńczej armii, która w starciu z EDF ma szanse jedynie przy użyciu walki partyzanckiej i wybuchowego sabotażu. Naszym celem jest uwolnienie mieszkańców Marsa spod totalitarnego reżimu.
Głównym elementem rozpoznawczym cyklu dzieła studia Volition (mają w dorobku m.in. Saints Row 2) jest oczywiście system destrukcji elementów otoczenia. O ile jednak pierwsze dwie odsłony pozwalały również na ingerencję w kształt powierzchni Marsa, o tyle w Guerrilla możemy jedynie niszczyć to, co postawił na niej człowiek. Pod naszym naporem padają zatem potężne struktury i budowle, a także wybuchają pojazdy. Całość prezentuje się oczywiście niezwykle efektownie – funkcjonowanie systemu możecie zaobserwować m.in. w jednym z naszych poprzednich odcinków cyklu Gramy!. Posiadacze Xboksa 360 i PlayStation 3 mogą to sprawdzić za pośrednictwem wersji demonstracyjnej udostępnionej w ramach PlayStation Network i Xbox Live 23 kwietnia. Warto przy okazji zauważyć, że do tej pory pobrało ją już ponad milion posiadaczy obu konsol.
Konsolowe edycje Red Faction: Guerilla zadebiutują na naszym rynku w dniu premiery europejskiej (5 czerwca). W obu przypadkach produkcja będzie dostępna w polskiej kinowej wersji językowej.