Pacific Rim: Rebelia nie dorównał pierwowzorowi
Zgodnie z przewidywaniami fanów, zmiana reżysera i większości pierwszoplanowej obsady względem pierwszej części nie wyszła filmowi Pacific Rim: Uprising (Rebelia) na dobre. Pierwsze recenzje wskazują jednak, że różnica jakości między pierwowzorem a kontynuacją nie jest aż tak duża, jak można się było spodziewać.
Po Pacific Rim: Rebelii raczej mało kto spodziewał się filmu równie udanego, co poprzednia odsłona cyklu, wyreżyserowana przez Guillermo del Toro w 2013 roku produkcja o potężnych robotach walczących z olbrzymimi potworami. Przedpremierowe recenzje wskazują na to, że choć faktycznie nie udało się dorównać pierwszemu Pacific Rimowi, to kontynuacja broni się jako poprawny film rozrywkowy.
W serwisach Rotten Tomatoes oraz Metacritic możemy zobaczyć zestawienie pierwszych artykułów oceniających Pacific Rim: Uprising. Na „pomidorach” wyreżyserowane przez Stevena S. DeKnighta widowisko osiągnęło rezultat 63% pozytywnych opinii na bazie 24 tekstów krytyków. Na Metacriticu wynik jest gorszy – aktualnie Metascore wynosi jedynie 42 punkty (na 100 możliwych), choć w tym wypadku próba wynosi tylko 15 recenzji. Dla porównania, oryginalny Pacific Rim może się pochwalić odpowiednio 71% pozytywnych recenzji oraz Metascore 64.
Wśród najczęściej powtarzających się w tekstach zalet znajdziemy pochwały względem imponująco prezentujących się walk oraz znacznego rozbudowania świata przedstawionego. Jednocześnie części odbiorców nie spodobał się scenariusz, który zbyt szybko gna od jednego punktu do kolejnego, przez co łatwo jest się w nim pogubić. Z tekstów wyłania się obraz filmu efektownego, który zatracił jednak unikalny styl pierwowzoru i zmienił się w dość sztampowy hollywoodzki blockbuster.
Pacific Rim: Rebelia jest kolejnym rozdziałem opowieści rozgrywającej się w niedalekiej przyszłości, w której ludzkość mierzy się z niespodziewanym zagrożeniem – gigantycznymi potworami Kaiju, które wyłaniają się z Oceanu Spokojnego i szerzą zniszczenie na świecie. Ponieważ konwencjonalne środki zawiodły, do walki z potworami stworzono Jaegery – olbrzymie roboty sterowane przez doskonale wyszkolonych pilotów.
Tym razem na ekranie nie zobaczymy gwiazd pierwszej odsłony cyklu, Charliego Hunnama i Idrisa Elby. Zamiast nich w rolach głównych wystąpili John Boyega, Scott Eastwood i Cailee Spaeny. Z pierwszego Pacific Rim powrócą natomiast bohaterowie grani przez Rinko Kikuchi, Charliego Daya i Burna Gormana. Premiera filmu zaplanowana została na 23 marca.