autor: Kamil Zwijacz
Outlast 2 - debiut udanego horroru
Od dziś na konsolach Xbox One i PlayStation 4 oraz PC-tach dostępny jest Outlast 2 - kontynuacja horroru z 2013 roku. Wraz z grą w sieci pojawiły się jej recenzje, z których wynika, że otrzymaliśmy udaną produkcję.
Pierwszy Outlast z 2013 roku okazał się nadzwyczaj udaną pozycją dla miłośników horrorów. Na kontynuację czekało więc sporo osób. Oczekiwanie dobiegło końca – Outlast 2 możecie nabyć w ramach cyfrowej dystrybucji w cenach 27,99 euro (ok. 119 zł) na Steamie, 99,99 zł na Xboksie One oraz 124 zł na PlayStation 4. Wraz z grą, w sieci pojawiły się też jej recenzje, z którymi zapoznacie się poniżej. Obecna średnia w serwisie Metacritic wynosi 77 punktów, więc jest niższa o trzy punkty niż w przypadku jedynki. Nie oznacza to oczywiście, że mamy do czynienia ze słabym tytułem i pod pewnymi względami dwójka jest lepsza od poprzedniczki.
- Recenzja gry Outlast 2 – naprawdę straszna historia (ocena 8,5/10)
Wybrane recenzje Outlast 2:
- God is a Geek – 8,5/10;
- PC Gamer – 85/100;
- IGN – 8,3/10;
- Hardcore Gamer – 4/5;
- Destructoid – 8/10;
- Game Informer – 7,75/10;
- Polygon – 7,5/10;
- GameSpot – 7/10.
- kontynuacja horroru z 2013 roku;
- za produkcję odpowiada studio Red Barrels;
- dostępna na konsolach Xbox One, PlayStation 4 i PC-tach;
- gra zbiera dobre opinie – średnia w serwisie Metacritic wynosi 77 punktów.
Snuta przez deweloperów historia jest jednym z atutów Outlast 2 i co ważne, choć przygoda dziennikarza Blake’a Langermanna rozgrywa się w tym samym uniwersum, co pierwsza część serii, nie jest z nią fabularnie powiązana. W związku z tym, jeżeli nie graliście w oryginał, to oczywiście macie czego żałować, ale nie musicie nadrabiać zaległości, by zrozumieć wydarzenia przedstawione w dwójce.
Sama rozgrywka to właściwie to samo, co w Outlast – zabawa jest dość wymagająca i polega głównie na unikaniu zagrożenia. Deweloperzy dopracowali wcześniejsze rozwiązania, udostępnili więcej zróżnicowanych lokacji i oczywiście zatroszczyli się, by Outlast 2 straszył jak należy, a według niektórych recenzentów robi to jeszcze lepiej niż część pierwsza.
Ponadto jest to ładna i dobrze udźwiękowiona produkcja. Niestety ciężko stwierdzić, jak wypada optymalizacja PC-towej wersji, choć w naszej recenzji fsm wyjawił, że na „blaszaku” wyposażonym w procesor Core i5-3470, 8 GB RAM-u i kartę Radeon RX 460 2 GB „tylko w dwóch bogato „zdobionych” lokacjach przez kilka minut było poniżej 30 FPS”. Natomiast recenzent Hardcore Gamera pochwalił się, że karta grafiki AMD Radeon R9 280X 3GB pozwoliła mu cieszyć się grą w rozdzielczości 4K i animacją utrzymującą się w okolicach 30 klatek na sekundę”.