Oto pierwsze spojrzenie na Kate Winslet jako Na'vi z filmu Avatar: Istota wody
W sequelu Avatara nie tylko powróci stara obsada, lecz również zobaczymy nowe twarze, a pośród nich znajdzie się Kate Winslet. Aktorka opowiedziała o granej przez siebie bohaterce oraz o ponownej współpracy z Jamesem Cameronem. Pokazano również zdjęcia z jej postacią.
Avatar: Istota wody Jamesa Camerona to nie tylko potencjalny blockbuster, lecz również nadchodzące, ogromne kinowe wydarzenie, na które czeka wielu filmomaniaków na świecie. Poprzednia część serii stała się nie tylko kasowym hitem wszech czasów, lecz również zapisała się w historii kinematografii. Czy podobny sukces może osiągnąć sequel? Tego jeszcze nie jesteśmy w stanie ocenić, ale widać, że twórca i wszystkie współpracujące z nim osoby starają się, by obraz stał się nowym przebojem.
James Cameron do drugiej części serii ściągnął gwiazdę, z którą zdarzyło mu się już w przeszłości pracować. Chodzi oczywiście o Kate Winslet, która w Avatarze: Istocie wody zagra wojowniczkę Na’vi, Ronal. Wraz z Tonowarim przewodzi klanowi Metkayina, żyjącym na płyciznach oceanu na Pandorze. O swojej bohaterce opowiedziała więcej w rozmowie z magazynem Empire.
Jest bardzo lojalnym i nieustraszonym liderem. Jest silna. To wojowniczka. Nawet w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa i z nienarodzonym dzieckiem na pokładzie, nadal dołącza do swoich ludzi i razem z nimi walczy o to, co jest dla niej najcenniejsze.
Może cię zainteresować:
- Avatar: The Way of Water na pierwszym zwiastunie
- Avatar 2 na pierwszych zdjęciach ze zwiastuna; teaser wyciekł do sieci
- Avatar 2 według Sama Worthingtona jest oszałamiający i cudowny
Przygotowania do kręcenia sequela Avatara pomogły jej nabyć nową umiejętność. Aktorka pochwaliła się, że przed podwodnymi zdjęciami nauczyła się rekordowo długo wstrzymywać oddech.
Siedem minut i czternaście sekund! Najbardziej niesamowitą rzeczą dla mnie, kobiety w średnim wieku, było nie tylko nauczenie się czegoś nowego, ale też nadludzkiego.
Dla Winslet ponowna współpraca z Cameronem była szczególnym doświadczeniem, które dodatkowo pozwoliło jej przekonać się o tym, jak oboje zmienili się od czasów Titanica. Według artystki, „Jim”, jak nazywa reżysera, stał się spokojniejszy, a ją wręcz rozpiera teraz energia.
Efekty ich ponownej współpracy poznamy za kilka miesięcy, bo premiera Avatara: Istotny wody jest zaplanowana na 16 grudnia.