Ostatni odcinek Teorii wielkiego podrywu z datą premiery
Poznaliśmy datę premiery finałowego, godzinnego odcinka dwunastego, a zarazem ostatniego sezonu Teorii wielkiego podrywu (The Big Bang Theory). Popularny sitcom o grupie naukowców i zapalonych nerdów zakończy się 16 maja.
Do zakończenia 12. i zarazem ostatniego sezonu popularnego sitcomu Teoria wielkiego podrywu (The Big Bang Theory) zostało już naprawdę niewiele odcinków. Tworzony dla stacji CBS serial o życiu grupy naukowców i przy okazji stereotypowych nerdów (przynajmniej na początku) przypadł do gustu widzom z całego świata i bawi ich od przeszło dekady. Nic dziwnego, że na pożegnanie twórcy chcą przygotować coś naprawdę wyjątkowego. Jak dowiedzieliśmy się miesiąc temu, finałowy, 279. epizod produkcji będzie składał się z dwóch części i potrwa godzinę. Teraz poznaliśmy datę jego premiery. Teoria wielkiego podrywu skończy się w czwartek 16 maja.
Ostatni odcinek Teorii wielkiego podrywu nie oznacza ostatecznego pożegnania tego „uniwersum” z telewizją. Na antenie stacji CBS wciąż będą pojawiały się nowe odcinki Młodego Sheldona, czyli spin-offu popularnego sitcomu, który opowiada o dziecięcych latach uwielbianego przez wielu bohatera granego przez Jima Parsonsa. Serial został ostatnio przedłużony na czwarty sezon.
Nie znamy na razie szczegółów na temat fabuły ostatniego odcinka Teorii wielkiego podrywu. Co więcej, nie mamy pewności, czy scenariusz do niego jest już gotowy (jeszcze miesiąc temu nie był). Nie powstrzymuje to jednak fanów od teoretyzowania. W sieci pojawiły się spekulacje, że któraś z par ogłosi nadejście potomka. Pierwszym strzałem wielu byli Leonard i Penny, jednak zważywszy na to, że grana przez Kaley Cuoco postać podkreśliła, że nie chce mieć dzieci, a producent wykonawczy serialu, Eric Kaplan, zdradził w wywiadzie z serwisem Metro, iż kobieta wcale nie musi mieć dzieci, by czuć się spełniona, nie wydaje się to specjalnie prawdopodobne. Zatem, czyżby to Amy była w ciąży z Sheldonem? Z pewnością byłby to interesujący zwrot akcji. Lecz czy twórcy serialu się na niego zdecydują? Wszystko okaże się jasne za nieco ponad dwa miesiące.
Ostatni odcinek Teorii wielkiego podrywu bez wątpienia wzbudzi ogromne emocje. Pytanie tylko, czy spełni on wysokie oczekiwania fanów, czy też okaże się rozczarowaniem, jak chociażby finał Dwóch i pół, czyli wcześniejszego serialu jednego z twórców The Big Bang Theory, Chucka Lorre. Trzymajmy kciuki, by ta pierwsza opcja okazała się prawdziwa.
