autor: Janusz Burda
Opublikowaliśmy recenzję filmu Planeta Małp
26 października miała miejsce polska premiera dystrybuowanego w naszym kraju przez Syrena Entertainment Group filmu „Planeta Małp”. Reżyser - Tim Burton, postanowił, że nie będzie robić klasycznego remake’u i zdecydował się pokazać całą opowieść zupełnie od nowa. Jaki jest efekt takiego posunięcia, możecie dowiedzieć się (o ile nie byliście jeszcze w kinie) z zamieszczonej dzisiaj na naszych łamach recenzji filmu.
26 października miała miejsce polska premiera dystrybuowanego w naszym kraju przez Syrena Entertainment Group filmu „Planeta Małp”. Reżyser - Tim Burton, postanowił, że nie będzie robić klasycznego remake’u i zdecydował się pokazać całą opowieść zupełnie od nowa. Jaki jest efekt takiego posunięcia, możecie dowiedzieć się (o ile nie byliście jeszcze w kinie) z zamieszczonej dzisiaj na naszych łamach recenzji filmu.
„...Dzisiejsze Hollywood, wyjałowione z nowych pomysłów i spętane przez polityczną poprawność, czerpiąc pełnymi garściami ze swej chlubnej przeszłości, położyło w końcu swe chciwe łapska i na tym klasyku. Nakręcenia nowej „Planety Małp” podjął się Tim Burton, znany dotąd z ambitnych realizacji („Sok z żuka”, „Edward Nożycoręki”, „Jeździec bez głowy”), znakomitych pastiszów („Marsjanie Atakują!”) i kasowych superprodukcji („Batman”). Reżyser nie chciał jednak zrobić klasycznego remake’u. Wolał pokazać całą opowieść zupełnie od nowa - pomysł stary, ogólny zarys fabuły mniej więcej ten sam, zaś scenariusz, wątki, kostiumy, efekty specjalne i cała otoczka zaprojektowane od nowa. Zabieg ten miał ułatwić oglądanie wszystkim, którzy pierwowzoru nigdy nie widzieli ani widzieć nie mogli...” - Piotr „Piotres” Stasiak
Publicystyka: Planeta Małp – recenzja filmu