autor: Ignacy Kruk
Opinie o Jurassic World: Dominion - dla jednych rozczarowanie, dla innych dobry finał
W sieci pojawiły się pierwsze opinie o Jurassic World: Dominion. Produkcja wyraźnie podzieliła recenzentów, których część chwali sprawdzoną, nostalgiczną formułę i beztroską rozrywkę z dinozaurami w tle, a pozostali krytykują jej powtarzalność i niedopracowaną fabułę.
Źródło: Materiały promocyjne / Jurassic World: Dominion
Premiera finału jurajskich opowieści tuż za rogiem, a w sieci już dziś możemy przeczytać pierwsze opinie na temat tej zasilanej nostalgią produkcji. Słowo nostalgia zdaje się być w tym przypadku kluczowe z uwagi na fakt, że Jurassic World: Dominion usiłuje spiąć klamrą oryginalne produkcje wraz z nowymi filmami (i nie zawsze mu to wychodzi).
Najwyraźniej powrót Sama Neilla, Laury Dern i Jeffa Goldbluma nie zagwarantował tej produkcji jednogłośnie entuzjastycznego przyjęcia, ponieważ opinie recenzentów są wyraźnie mieszane. Co więcej, nawet te pozytywne często wskazują na to, że film ma pewne niezaprzeczalne problemy.
Większość krytyków, którym film się spodobał, chwali rozrywkowe i nostalgiczne aspekty produkcji, podkreślając m.in. powroty lubianych postaci, szaloną akcję z dinozaurami, i solidne efekty specjalne. Ci zaś, którym film nie przypadł do gustu, określają go mianem rozczarowującego finału, krytykując głównie powtarzalność produkcji, przesycenie scenariusza wątkami i odstawienie na drugi plan nieodzownych dla serii przerośniętych gadów.
Poniżej możecie przeczytać wybrane opinie.
Jak pisze na Twitterze Germain Lussier:
W istocie Jurassic World: Dominion jest kiepskie. Nawet bardzo kiepskie. Film jest zbyt długi, szalenie powtarzalny, a dinozaury robią za tło dla serii wielu nieciekawych, niezwiązanych ze sobą historii. Aktorzy robią co mogą, ale całość i tak jest bezsensowna. [Jurassic World: Dominion – dop. red.] to jeden z najgorszych, o ile nie najgorszy film z tej serii.
Podobne zdanie wyraził Nicholas Whitcomb:
Może to przez wysoką jakość ostatniego Top Guna, ale muszę powiedzieć, że Jurassic World: Dominion jest po prostu złą produkcją. Stara obsada (czyli główny powód, dla którego poszedłem do kina) zdaje się lunatykować przez cały film, a generalną obecność dinozaurów można było wyczuć przez jakieś dziesięć minut. Ryzyko nigdy nie wydaje się realne. Każda postać jest w stanie przechytrzyć przerysowane dinozaury, które nigdy nie wzbudzają przerażenia w porównaniu z The Lost World: Jurassic Park. Jestem rozczarowany, nawet jeżeli wezmę pod uwagę poprzednie filmy z serii Jurassic World.
Zgoła inne wrażenie odniosła Kit Bowen, która chwali film za akcję, godne domknięcie trylogii i nostalgiczne odniesienia do poprzednich produkcji:
Po prostu to powiem... Uwielbiam Jurassic World: Dominion. Akcja, widowisko, podsumowanie trylogii Jurassic World, a ponadto te odniesienia, te wspaniałe odniesienia. Ponowne zobaczenie zespołu z serii Jurassic World jest świetne, ale to oryginalna obsada złożona z Laury Dern, Sama Neilla i mojego ulubionego Jeffa Goldbluma stanowi prawdziwą wisienkę na torcie.
Nostalgiczne nuty Jurassic World: Dominion trafiły również do Williama Kelly’ego, który docenił niepoważną rozrywkę gwarantowaną przez ten film:
Jurassic World: Dominion to czysta, głupia rozrywka. Film jest pełny nostalgicznych momentów. Z drugiej strony jest tu kilka dziwnych decyzji, jak np. przejście od dinozaurów do insektów. Niezależnie od tego, Jeff Goldblum zawsze uświetnia wszystko, w czym bierze udział.
A jak jest z Wami? Jesteście ciekawi finału trylogii Jurassic World i planujecie zobaczyć go w kinach? Czy raczej poczekacie, aż film pojawi się w serwisach VOD?
Jurassic World: Dominion zadebiutuje w kinach w piątek 10 czerwca.