autor: Jakub Wencel
OnLive startuje w Wielkiej Brytanii
Zdobywająca coraz większą popularność usługa cloud-gamingu, OnLive, doczekała się swojej premiery w Wielkiej Brytanii. Dostęp do usługi gwarantuje koncern British Telecom.
Już nie tylko Amerykanie i Kanadyjczycy mogą korzystać z OnLive – coraz popularniejszej usługi oferującej tzw. cloud-gaming, czyli korzystanie z gier uruchamianych na zewnętrznych serwerach. Wraz z dniem dzisiejszym platforma wystartowała również w Wielkiej Brytanii.
Zjednoczone Królestwo jest pierwszym państwem na Starym Kontynencie, w którym możliwe stało się wypróbowanie usługi. Oferuje ją m.in. koncern British Telecom, jeden z inwestorów rozwijanego od 2009 roku projektu. Za zestaw umożliwiający rozpoczęcie korzystania z platformy, OnLive Game System, należy zapłacić 69,99 funtów. W pakiecie znajdziemy jeden kontroler i kabel HDMI.
Na tym jednak nie kończą się opłaty. Dostępne gry możemy zakupić indywidualnie, na stałe, w cenach znajdujących się w przedziale 1,99 do 39,99 funtów. Dużo ciekawszą opcją wydaje się jednak OnLive PlayPack – miesięczna subskrypcja w wysokości 6,99 funtów, dzięki której zyskujemy nieograniczony dostęp do wszystkich tytułów oferowanych w ramach usługi. Warto przypomnieć, że biblioteka OnLive liczy obecnie robiące niemałe wrażenie 130 produkcji, wśród których nie brakuje największych hitów, gier niezależnych oraz starszych, klasycznych pozycji. Można tam znaleźć między innymi takie gry, jak Batman: Arkham Asylum, F.3.A.R. czy Borderlands. Pełną listę tytułów startowych można znaleźć na łamach serwisu Eurogamer.
British Telecom przygotował dla swoich abonentów specjalną promocję – pierwsze trzy miesiące korzystania z oferowanej przez firmę platformy cloud-gamingu będę wolne od jakichkolwiek opłat. W dodatku, jeśli jakimś trafem znajdziemy się na tegorocznej edycji Eurogamer Expo (mającego miejsce w Earls Court w Londynie, w dniach 22-25 września), mamy okazję dostać jedną sztukę pakietu OnLive Game System zupełnie za darmo.
OnLive to obecnie najpopularniejsza – obok konkurencyjnego serwisu Gaikai – usługa oferująca cloud-gaming. System pozwala na granie w wybrane tytuły bez względu na to, jaki sprzęt posiadamy – gry uruchomione są na maszynach OnLive, które „zajmują się” zapewnianiem zasobów potrzebnych do poprawnego ich działania. Użytkownicy otrzymują jedynie przesyłany na żywo obraz i dźwięk. Oczywiście wszelka interaktywność zabawy zostaje zachowana, a jedyną różnicą jest to, że komunikujemy się z grą przesyłaną z zewnętrznego serwera. Ogromną zaletą technologii cloud-gamingu jest nie tylko to, że całkowicie usuwa problem wymagań sprzętowych, ale również to, że z powodzeniem można stosować ją w przypadków usług telewizyjnych.
O tym, że cloud-gaming może stać się przyszłością branży gier wideo, spekuluje się od dłuższego czasu. Nie bez powodu coraz więcej firm postanawia zainwestować w tę, zyskującą coraz większy potencjał biznesowy, technologię. Ostatnio do rozpoczynającego się wyścigu o dominację dołączyła amerykańska sieć sklepów z grami wideo, GameStop. Projekt nazwany roboczo Spawn w przeciągu kilku najbliższych miesięcy ma wejść fazę testów beta, a jego start zaplanowany jest na pierwszą połowę 2012 roku.