Okrutne traktowanie Hideo Kojimy przez Konami szkodzi branży, mówi były szef Square Enix
Yoichi Wada, do niedawna prezes firmy Square Enix, podzielił się swoją opinią na temat sytuacji, jaka panuje między Hideo Kojimą a Konami. Traktowanie ojca serii Metal Gear Solid określił jako „okrutne” i „szkodliwe dla branży”.
- 20 marca: Pierwsze pogłoski o niepokojącej sytuacji, usunięcie nazwiska Kojimy z listy producentów wykonawczych Konami
- 26 marca: Zawieszenie youtube’owej serii Kojima Station
- 9 kwietnia: Pogłoski o zwolnieniu Kojimy
- 27 kwietnia: Kasacja projektu Silent Hills
- 3 lipca: „Wymazywanie” Kojimy z rzeczywistości
- 11 lipca: Pogłoski o rozwiązaniu zespołu Kojima Productions
- 14 lipca: Usunięcie nazwiska Kojimy z okładki Metal Gear Solid V
- 28 lipca: „Niebiznesowe” podejście Kojimy do robienia gier
- 3 sierpnia: Raport o nieciekawych warunkach pracy w Konami
- 20 października: Rozstanie Kojimy z Konami (tudzież urlop)
- 4 grudnia: Zakaz przyjazdu Kojimy na The Game Awards
Jak wiadomo, od kilku miesięcy Konami zachowuje się w dziwny sposób wobec zatrudnionej u siebie (do niedawna) legendy branży, jaką jest Hideo Kojima. Zaczęło się od usunięcia nazwiska Kojimy z materiałów dotyczących Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, a ostatnim przejawem tego konfliktu było zabronienie deweloperowi przyjazdu na The Game Awards 2015 po odbiór nagród za wspomnianą wyżej grę. Zresztą ten ostatni akt niejako przelał czarę goryczy, skłaniając całą branżę do wyrażenia na Twitterze słów wsparcia dla Kojimy i potępienia dla Konami. Ostatnio głos w tej sprawie zabrał też Yoichi Wada, do niedawna prezes firmy Square Enix, a obecnie szef Shinra Technologies. Swoje zdanie wyraził w poście na Facebooku, który z języka japońskiego przetłumaczyło Kotaku.
Yoichi Wada wyraził ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji – którą określił jako szkodliwą dla branży gier – i stwierdził, że jak zna Hideo Kojimę, nie wierzy, by traktowanie go w tak „okrutny” sposób mogło być uzasadnione. Były prezes Square Enix wysuwa przypuszczenie, że to, co się dzieje w Konami, może być skutkiem braku silnego przywództwa, które miałoby wizję co do kierunku polityki firmy i byłoby świadome wpływu „detali” na całokształt jej wizerunku. Wobec tego ważne decyzje – takie jak te związane z postępowaniem wobec Kojimy – spadają na osoby z niższych szczebli zarządzania, którym losy Konami jako całości nie leżą na sercu, i przez to dochodzi do tych wszystkich „ekscesów”, jakich byliśmy świadkami w ubiegłych miesiącach.
Sam Hideo Kojima do tej pory milczał i nie zabierał głosu w swojej własnej sprawie, ale być może zmieni się to w ciągu nadchodzących tygodni. Jeszcze w grudniu wygaśnie bowiem umowa między deweloperem a Konami – bezpośrednia sprawczyni różnych „nieszczęść”, jakie miały miejsce do tej pory, wliczając w to nieobecność Kojimy na The Game Awards. Kto wie, może już niedługo sam zainteresowany wyjaśni nam dogłębnie, co właściwie działo się przez prawie cały 2015 rok?