Około 1000 gier zniknęło z platformy Steam
W nocy z platformy Steam zniknęło mnóstwo gier i dodatków. Jak podała firma Valve, zostało to podyktowane faktem, że część wydawców, w tym rosyjskie Dagestan Technology, dopuściła się nadużyć narzędzi Steamworks.
Minionej nocy na Steamie miała miejsce ogromna czystka. Jak możemy zobaczyć chociażby na stronie steam.madjoki.com, w ostatnich godzinach z platformy firmy Valve zniknęło około 1000 gier i dodatków. Choć nie należały one do największych hitów, część z nich, jak Electric Highways czy Masha Rescues Grandma, zyskały pewną popularność i sympatię wśród graczy. Co zatem skłoniło ekipę Gabe'a Newella do usunięcia z jej sklepu pozycji, z których część znajdowała się w nim od dobrych kilku lat?
Jak podała firma Valve (via PC Gamer), porządki zostały podyktowane faktem, że niektóre firmy partnerskie zaczęły nadużywać narzędzi Steamworks służących do promocji gier na Steamie. W oficjalnym oświadczeniu na próżno szukać szczegółów, lecz twórca jednej ze zbanowanych gier napisał na Reddicie, że chodzi o nieprawidłowości w sprzedaży pakietów. Niewykluczone również, że w sprawę zamieszane jest manipulowanie datami premier, które zostało niedawno ukrócone na popularnej platformie cyfrowej dystrybucji.
Gigant z Bellevue nie poinformował także, którzy konkretnie wydawcy dopuścili się wykroczenia. Jednak jak zauważyła na Twitterze producentka gier Alexandra Frock, spora cześć tych produkcji jest w mniejszym lub większym stopniu powiązana z rosyjską firmą Dagestan Technology, która występuje też pod kilkoma innymi nazwami. Wystarczy wspomnieć, że oficjalna strona kuratorska przedsiębiorstwa na Steamie jeszcze wczoraj zawierała 52 pozycje, a dziś świeci pustkami.
Usunięcie tak wielu gier, które w większości nie powalały ani wielkością, ani jakością, może nieco zwiększyć komfort przeglądania pozycji dostępnych do kupienia na Steamie, zwłaszcza w perspektywie zbliżających się wyprzedaży (według doniesień, jesienna ma rozpocząć się jeszcze dziś około godziny 19:00 czasu polskiego). Zdaniem wielu to jednak zdecydowanie za mało i liczba śmieciowych produkcji znajdujących się w ofercie platformy firmy Valve to wciąż jeden z największych jej problemów.