Okazuje się, że Wiedźmin miał pozytywny wpływ na One Piece Netflixa
Sonya Belousova, która stworzyła muzykę zarówno do Wiedźmina od Netfliksa, jak i aktorskiego serialu One Piece, wyjaśniła, jak pierwsza z produkcji wpłynęła na drugą w kwestii oprawy muzycznej.
Sonya Belousova to pochodząca z Rosji kompozytorka, która była odpowiedzialna za skomponowanie muzyki do pierwszego sezonu netfliksowego Wiedźmina (wraz z Gioną Ostinellim). Niedługo potem dostała nowe zlecenie – stworzenie oprawy dźwiękowej do serialu One Piece. Ekranizacja z kolei szybko stała się jedną z najpopularniejszych produkcji tego roku. Serial jest oparty na rekordowo długiej mandze. Choć obecnie trudno powiedzieć, czy serial będzie w stanie w całości zaadaptować historie stworzone przez Eiichiro Odę, japońskiego autora, to dziś możemy dowiedzieć się, co stanęło za stworzeniem czterogodzinnego soundtracku do serialu live-action.
W wywiadzie dla Screen Rant Sonya Belousova podzieliła się anegdotą związaną z jej pracą nad Wiedźminem. Ponieważ fani narzekali, że część utworów nie znalazła się na oficjalnym albumie z soundtrackiem, choć było je słychać w serialu, Belousova wiedziała, że w One Piece nie może zawieść widzów w podobny sposób.
Kiedy kręciliśmy Wiedźmina, mieliśmy piosenkę zatytułowaną Pieśń Białego Wilka, która była odtwarzana w dwóch wersjach. Pod koniec odcinka słychać ten utwór grany na skrzypcach, a w napisach końcowych dochodzi do tego wokal w wykonaniu Declana de Barry. Dodaliśmy [do wydanego soundtracku – dop. red.] wersję z wokalem, która pojawiła się podczas napisów końcowych, a mimo to wciąż słyszymy, że w oficjalnym soundtracku zabrakło wersji bez wokalu. To dokładnie ten sam utwór. Ale wciąż to słyszymy od fanów. Więc tak, do cholery, [w One Piece] jest czterogodzinny [soundtrack].
Praca kompozytorki nad muzyką do Wiedźmina zwróciła uwagę twórców One Piece. Giona Ostinelli i Sonya Belousova wspominają, że aby dostać ten angaż, przesłali pełne pasji nagranie, w którym przekonują twórców, by ci dali im szansę. Głównymi argumentami było to, że każda z postaci będzie miała swój własny, charakterystyczny instrument i motyw przewodni, a wiele utworów będzie się ze sobą łączyć, tworząc nowe, choć znajome po kilku odcinkach kompozycje.
To w zupełności wystarczyło, by para kompozytorów mogła stworzyć soundtrack do adaptacji One Piece. Powstała gigantyczna ścieżka dźwiękowa, trwająca aż 4 godziny, choć, jak wspomina Belousova, w rzeczywistości to i tak mniej niż połowa tego, co skomponowała razem z Ostinellim dla serii.
Zapytana o drugi sezon serialu, Belousova odpowiedziała krótko: „Pomysły się rodzą”.
One Piece możecie obejrzeć na Netfliksie.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!