Ogromne mapy, więcej przeciwników i bardziej realistyczna grafika - oto Serious Sam 4
Chorwackie studio Croteam po nieoczekiwanym sukcesie The Talos Principle powróciło do swojej flagowej serii Serious Sam i w wywiadzie z magazynem Reboot ujawniło garść szczegółów na temat czwartej części cyklu.
O tym, że nowa odsłona Serious Sama powstaje, wiedzieliśmy od dawna – i tak naprawdę niewiele więcej. Teraz chorwackie studio Croteam, które w ubiegłym roku zrobiło sobie przerwę od napompowanych adrenaliną strzelanek i zaserwowało nam rewelacyjne The Talos Principle, ujawniło w wywiadzie z magazynem Reboot nieco szczegółów dotyczących czwartej części serii.
Serious Sam 4 będzie oczywiście produkcją znacznie ładniejszą od poprzedniczek. Chorwaci wykorzystają takie technologie jak fotogrametria (po to rozwiązanie sięgają chętnie także polscy deweloperzy – The Astronauts przy Zaginięciu Ethana Cartera oraz The Farm 51 przy Get Even) czy motion-capture. Użyją przy tym tego samego silnika, na którym powstało The Talos Principle – został on jednak w dużym stopniu usprawniony. W porównaniu do dość ponurej wizualnie trzeciej części, grafika w Serious Sam 4 ma być realistyczna, ale jednocześnie znacznie bardziej kolorowa. W kwestii rozgrywki Croteam celuje w jak największe mapy o otwartej strukturze oraz jeszcze większe ilości przeciwników. Twórcy zapowiadają jednak, że w „czwórce” zobaczymy także całkowicie nowe, zaskakujące rozwiązania, będące wynikiem doświadczeń podczas prac nad ich poprzednim dziełem. Brzmi intrygująco.
Akcja gry będzie osadzona przed wydarzeniami z „trójki”. Co ciekawe, do napisania scenariusza zatrudniono Jonasa Kyratzesa, który współpracował ze studiem przy okazji The Talos Principle. Można mieć obawy, czy człowiek odpowiedzialny za dojrzałą, filozoficzną historię w tamtej produkcji poradzi sobie z tytułem napędzanym krwią, adrenaliną i testosteronem, ale nawet jeśli fabuła nie zachwyci, przecież nie tym Serious Sam stoi. Szkoda tylko, że nadal nie wiadomo nic o planowanej dacie premiery – ostatecznie według pierwszych zapowiedzi „czwórka” miała zadebiutować jeszcze w 2014 roku.
Studio Croteam zdołało już wyrobić sobie reputację w aspekcie walki z piratami: gdy gracz używał nielegalnej kopii trzeciego Serious Sama, w pewnym momencie zaczynał gonić go skorpion, którego nie dało się zabić. Z kolei w The Talos Principle posiadacze pirackiej wersji zacinali się w windzie. Fakt, że deweloperzy w dość krótkim wywiadzie znaleźli czas, by wspomnieć o tym aspekcie, może sugerować, że w czwartej części swojego sztandarowego FPS-a zastosują podobne rozwiązanie.
- Oficjalna strona internetowa studia Croteam
- Ostro, ostrzej, Serious Sam – recenzja gry Serious Sam 3: BFE