Od czasu premiery Władcy Pierścieni 20 lat temu Viggo Mortensen nie zagrał w żadnej franczyzie. „Są przewidywalne”
Viggo Mortensen sportretował Aragorna we Władcy Pierścieni, głośnej trylogii Petera Jacksona, ale od tego czasu aktor nie zagrał w żadnej franczyzie. Teraz artysta wyjaśnił, dlaczego nie interesują go już takie produkcje.
Jedną z najsłynniejszych kreacji Viggo Mortensena jest ta stworzona we Władcy Pierścieni Petera Jacksona. Jednak od czasu premiery głośnych widowisk fantasy aktora portretującego Aragorna nie mogliśmy podziwiać w żadnej innej franczyzie. W nowym wywiadzie dla Vanity Fair artysta zdradził powody swojej decyzji.
W rozmowie z magazynem gwiazdor wyjawił, czym kieruje się przy wyborze swych ról. Jak się okazuje, wielkie franczyzy nie spełniają jego kryteriów. Zazwyczaj wszystkiemu winne jest słabe pisarstwo i powtarzalność fabuł, charakteryzujące wysokobudżetowe serie.
Nie szukam ani nie unikam żadnego gatunku czy wielkości budżetu. Szukam interesujących historii. Nie ma dla mnie znaczenia gatunek, budżet, czy to, kto jest za sterami. Nigdy nie zagrałbym w filmie tylko dlatego, że robi go jakiś konkretny reżyser. Znaczenie ma historia. Najważniejsze jest to, czy pasuję do danej postaci.
To samo odnosi się do franczyz. Jeśli ktoś przychodzi do mnie z danym filmem, trzecią lub dziesiątą częścią, i pomyślę, że to dobra postać, którą chcę zagrać, i mogę coś wnieść do projektu, to wtedy się na to piszę. Zrobiłbym to. Nie jestem przeciwko [franczyzom – dop. red.]. Ale zazwyczaj nie są takie dobre. Uważam, że nie zawsze są dobrze napisane. Są przewidywalne.
Viggo Mortensen nie może jednak zapewnić, że nigdy nie zagra w słabej franczyzie. Choć do tej pory udawało mu się tego unikać, to – jak przyznał – zawsze „istnieje niebezpieczeństwo, że skończą mu się pieniądze”.
Warto dodać, że wkrótce uniwersum Władcy Pierścieni poszerzy się o nowy film, widowisko Lord of the Rings: The Hunt for Gollum. Jakiś czas temu Viggo Mortensen wyjawił, że wróciłby do roli Aragorna właśnie pod warunkiem, iż przekonałaby go do tego historia, lub w przypadku, kiedy aktor byłby spłukany.