filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 8 sierpnia 2023, 17:46

autor: Marcin Nic

Obejrzycie Strażników Galaktyki 3 na Disney+? James Gunn przestrzega Was przed tym jednym błędem

Strażnicy Galaktyki 3 zadebiutowali na Disney+. James Gunn ostrzega jednak, żeby przy oglądaniu nie popełnić pewnego błędu.

Źródło fot. Strażnicy Galaktyki 3; James Gunn; Marvel Studios; 2023
i

Bez wątpienia Strażnicy Galaktyki 3 są największym hitem tegorocznego kina superbohaterskiego. Zakończenie historii tytułowej grupy spotkało się z pozytywnym odbiorem wśród fanów, a także recenzentów.

Widowisko kilka dni temu trafiło na platformę streamingową Disney+. Dzięki temu osoby, którym nie było dane obejrzeć trzeciej części przygód Petera Quilla i spółki w kinach, mogły nadrobić zaległości.

Produkcja jest dostępna w dwóch wersjach – kinowej oraz IMAX-owej. Ku zaskoczeniu wszystkich, swoje zdanie na temat tego, którą z nich oglądać, wyraził James Gunn, reżyser Strażników Galaktyki 3.

Twórca w opublikowanym na platformie Threads poście przyznał, że najlepiej wybrać wersję oznaczoną jako „szerokoekranowa”. Według niego to właśnie ta daje najlepsze wrażenia podczas oglądania w domu. W dużej mierze jest to spowodowane tym, że ta wersja zawiera mieszane proporcje obrazu.

Wielu reżyserów kręci w 2.35. Niektóre sekcje w Strażnikach Galaktyki 3 zostały skomponowane odpowiednio dla 1.90 i 2.35, a zmiany pojawiają się w określonych momentach historii, więc jest to mój ulubiony sposób oglądania filmu w domu. Ale dobrze jest obejrzeć inne wersje. Wersja 3D również mi się podobała!

Na koniec przypomnijmy, że Strażnicy Galaktyki 3 są ostatnim filmem, jaki James Gunn nakręcił dla Marvela. Jakiś czas temu reżyser został mianowany szefem DC i będzie odpowiedzialny za tworzenie kinowego uniwersum dla konkurencji.

Nie oznacza to jednak, że Peter Quill i spółka nie powrócą do MCU. Można się spodziewać, że przynajmniej niektórzy z nich odegrają istotną rolę w walce z Kangiem Zdobywcą.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej