Obejrzałabym na nim arcydzieło animacji, które pewnie dostanie Oscara 2025. Ten polski projektor naprawdę może być hitem
Projektory uchodzą wciąż za bardzo drogie urządzenia. Jednak ostatnio ten trend się zmienia i już możemy natknąć się na budżetowe rozwiązania, które potrafią zaoferować coś ciekawego.
Swego czasu bardzo często chodziłam do lokalnego kina. Niekoniecznie interesowały mnie wielkie premiery. Zazwyczaj wybierałam się na jakąś budżetową animację, taką jak „Flow”, które było w stanie zachwycić widownie na całym świecie. Jednak po przeprowadzce najbliższa sala kinowa znajduje się spory kawałek od mojego mieszkania. Z tego też powodu coraz rzadziej udaję się na rozmaite seanse. Bardzo kocham oglądać filmy animowane na wielkim ekranie, dlatego też zmuszona byłam coś wymyślić.
Dobry projektor oddaje namiastkę kina
Rozwiązanie tego problemu nasunęło mi się pewnego zimowego wieczora. Wpadłam na pomysł zakupu projektora, który świetnie się zgra z moją piękną białą ścianą. Tak oto zaczęłam swoje poszukiwania. Dość szybko trafiłam na zaskakująco tani rzutnik polskiej marki Kiano. Po chwili namysłu postanowiłam zagłębić się w jego możliwości.
Niedrogi projektor do domu może być tym, czego szukacie
W paru aspektach mnie zaskoczył!
Muszę powiedzieć, że byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego projektora. Koniec końców po tanim rzutniku nie można się spodziewać najwyższej możliwej jakości. Jednak Kiano Vision okazał się być zaskakującym urządzeniem pod wieloma względami. Sprzęt może się pochwalić obecnością Smart TV, czego absolutnie się nie spodziewałam. Ponadto ma on funkcję miracast, czyli umożliwia przesyłanie obrazu z telefonu i tabletu. Nie zabrakło tutaj, o dziwo, systemu automatycznej korekcji, która wyrównuje krawędzie wyświetlanego obrazu. Fajnym pomysłem jest magnetycznie podpinana bateria, która oferuje pojemność 2500 mAh.
Projektor jest dość małych, poręcznych wręcz rozmiarów. Dzięki temu łatwo go zabrać ze sobą. Jednak najbardziej istotną dla mnie funkcją tego urządzenia jest jego obrotowa konstrukcja, która oferuje 230 stopni regulacji. Dla mnie to bardzo ważna rzecz, aby dobrze ustawić ten sprzęt w swoim małym mieszkaniu. Na plus zapisuję także obecność wbudowanych głośników, choć raczej nie będą one oferować niesamowitej jakości dźwięku. Do użytku oddano nam po jednym porcie: HDMI, USB, DC oraz Jack 3,5 mm. Można powiedzieć, że skromnie, ale w tej cenie nie spodziewałam się niczego innego.
Poręczny projektor ze Smart TV
Czysto technicznie jest okej, ale mogło być lepiej
Projektor Kino Vision ma wbudowaną lampę, której jasność została oszacowana na 4 800 lumenów. Obecna jest również ręczna regulacja ostrości oraz automatyczna korekcja trapezowa, dzięki której obraz jest wyrównywany do idealnych proporcji. Według producenta lampa powinna bezproblemowo działać przez 50 000 godzin (w sam raz na wszystkie odcinki Mody na sukces). Natomiast wielkość obrazu możemy ustawić w zakresie od 32 do 120 cali. Niestety dużym mankamentem tego urządzenia jest rozdzielczość, która wynosi zaledwie 1280 x 720 pikseli. Brak choćby 1080p jest dla mnie problematyczny, ale ostatnio moja znajoma kupowała podobny rzutnik dla dzieci i nie kierowała się rozdzielczością, a ceną, która w przypadku Kiano Vision jest naprawdę kusząca (ale o tym na końcu).
Podsumowując, projektor Kiano Vision zaskakuje możliwościami jak na urządzenie w tej cenie. Na duży plus można zapisać obecność Smart TV. Automatyczna korekcja trapezowa i wygładzanie krawędzi to rozwiązania, które zadbają o poprawne wyświetlanie obrazu. Jedyny mankament to rozdzielczość 720p, ale jeśli jest Wam niestraszna, to powinniście wiedzieć, że ten sprzęt można zdobyć w RTV Euro AGD za jedyne 498 złotych z darmową dostawą.
Kiano Vision można teraz zdobyć w RTV Euro AGD za 498 zł
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
