Obcy w Romulusie miał być wielką niespodzianką dla widzów. Dopiero po 30 minutach seansu okazałoby się, że film Fede’a Alvareza należy do słynnej franczyzy sci-fi Alien
Obcy: Romulus to nowa, bardzo dobrze przyjęta odsłona słynnego cyklu sci-fi. Reżyser Fede Alvarez opowiedział o niespodziance, jaką oryginalnie planował dla widzów.

Obcy: Romulus to najnowszy film z serii zapoczątkowanej kultowym widowiskiem Ridleya Scotta. Produkcja Fede’a Alvareza zadebiutowała w 2024 roku i zebrała świetne recenzje, a wielu krytyków uważa ją za najlepsze dzieło z cyklu od 40 lat. Jak się okazuje, widowisko mogło być nie tylko udane, ale też bardzo zaskakujące.
Wszystko przez to, że oryginalnie Fede Alvarez planował utrzymać w tajemnicy przed odbiorcami fakt, iż Romulus to dzieło z serii Obcy. Odkrycie tego miało być ogromną niespodzianką dla widzów. Zgromadzeni w kinach fani dowiedzieliby się o przynależności filmu do cyklu sci-fi po 30 minutach od rozpoczęcia seansu, o czym reżyser opowiedział w niedawnej rozmowie z portalem Collider.
Kiedy przedstawiałem tę historię i pytali mnie, jaki film chcę nakręcić, powiedziałem: […] Nie mówimy, że to Obcy. Dajemy jakiś zwykły tytuł science fiction. Pokazujemy jakieś dzieciaki i jakieś planety.
[…] Aż tu nagle wchodzą do pokoju, w którym jest pie***ne jajo. Wyobraźcie sobie publiczność na pokazie premierowym, po 30 minutach dowiadujesz się, że oglądasz film z cyklu Obcy. Taki był oryginalny plan.
Pomysł Fede’a Alvareza nie doczekał się jednak realizacji, choć – trzeba przyznać – był intrygujący. Dlaczego porzucono ten koncept? Powód wydaje się prosty. Na „zwykły” film sci-fi nie wybrałoby się tylu widzów, co na produkcję, która już w tytule ma słowo „Obcy”.
Dzięki temu, iż widzowie od początku wiedzieli, że do kin wchodzi nowa odsłona słynnego cyklu, Romulus odniósł duży sukces kasowy i doczeka się kontynuacji.
Film Obcy: Romulus można już obejrzeć na Disney+.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!