Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 czerwca 2007, 23:16

autor: Maciej Myrcha

O Larze słów kilka - część V

Zanim przejdziemy jednak do przedstawienia Lary Croft jako głównej bohaterki mediów innych niż gry, zatrzymajmy się na chwilę przy projektach przeznaczonych na konsole przenośne oraz urządzenia mobilne. Pierwsze spotkanie seksownej pani archeolog z handheldami miało miejsce w roku 2000, kiedy to duet Eidos/Core Design uraczył posiadaczy Game Boy Color grą Tomb Raider: The Nightmare Stone.

Zanim przejdziemy jednak do przedstawienia Lary Croft jako głównej bohaterki mediów innych niż gry, zatrzymajmy się na chwilę przy projektach przeznaczonych na konsole przenośne oraz urządzenia mobilne. Pierwsze spotkanie seksownej pani archeolog z handheldami miało miejsce w roku 2000, kiedy to duet Eidos/Core Design (będący jeszcze w dobrej komitywie) uraczył posiadaczy Game Boy Color grą Tomb Raider: The Nightmare Stone. Oferowała ona dość ciekawą fabułę (poszukiwanie tytułowego kamienia, który według legendy więził boga zła, Quaxteta), możliwość eksploracji tajemniczych ruin i krypt, walki z przeciwnikami, zagadki logiczne i dość przyjemną dla oka grafikę.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #1

Gra została ciepło przyjęta przez fanów, na tyle, iż zdecydowano się na wydanie jej sequela rok później. Curse of the Sword, bo taki tytuł nosiła wspomniana pozycja, ponownie zachęcał do rozgrywki intrygującą fabułą – tym razem Lara musi stawić czoła tajemniczemu kultowi z Nowego Orleanu aby poznać sekrety tajemniczego miecza oraz uratować własną duszę od jego klątwy. Dziewięć poziomów pełnych jest zagadek, pułapek i przeciwników do likwidacji. Ulepszeniu w stosunku do poprzednika uległa warstwa graficzna – magazyn Daily Radar uznał Klątwę Miecza za najlepszą wizualnie grę dostępną na Game Boy Color.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #2

Kolejne przygody Lary Croft, Tomb Raider: The Prophecy, ukazały się już na konsolę GBA – tym razem rolę producenta i wydawcy przejął UbiSoft, podpisując z Eidosem odpowiednią umowę o współpracy. Większe możliwości konsolki sprawiły, iż z side-scrollera gra „przeistoczyła się” w quasi trójwymiarową pozycję, a akcję widzimy w rzucie izomerycznym. Fabuła koncentruje się wokół tytułowej przepowiedni związanej z Księgą Ezechiela, opowiadającej o trzech magicznych kamieniach. Lara Croft poszczycić się tu może całkiem sporym wachlarzem ruchów, które wspomagają nas starciach zarówno z przeciwnikami (w tym wypadku nieocenione są również elementy uzbrojenia) jak i licznymi pułapkami.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #3

Lara Croft zagościła również w telefonach komórkowych. Firma Eidos udzieliła „błogosławieństwa” studiu developerskiemu Iomo Games, które podjęło się stworzenia trylogii gier opowiadających o przygodach pani archeolog w wersji „telefonicznej”. I tak w 2003 pojawił się Tomb Raider: The Osiris Codex, a rok później do świata telefonii komórkowej zawitały kolejne dwie pozycje nawiązujące do cyklu Tomb Raider, Quest for Cinnabar oraz Elixir of Life. Mimo, iż platforma sprzętowa narzuciła sporo ograniczeń podczas tworzenia tych gier, to jednak znalazła się w nich kwintesencja cyklu: mnóstwo artefaktów czekających na odnalezienie, pułapki czyhające na nasze najdrobniejsze potknięcie, uprzykrzający życie przeciwnicy oraz zagadki logiczne.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #4
The Osiris Codex
O Larze słów kilka - część V - ilustracja #5
Quest for Cinnabar
O Larze słów kilka - część V - ilustracja #6
Elixir of Life

Ścieżki Iomo Games oraz Eidosa przecięły się jeszcze raz w roku 2006, kiedy to posiadacze telefonów komórkowych otrzymali produkt o nazwie Tomb Raider: Puzzle Paradox. Choć gra w dość luźny sposób nawiązuje do fabuły „większego brata”, Tomb Raider: Legend, to możemy zapomnieć o sterowaniu Larą. W zamian skupić się należy na stanie swoich szarych komórek, ponieważ Puzzle Paradox jest zbiorem zagadek logicznych o rosnącym stopniu skomplikowania. Zagadki można podzielić na trzy kategorie: Trapped, w których musimy w odpowiedni sposób poukładać kolorowe klejnoty, Illumination, związane z manipulacją promieniem świetlnym przy użyciu dostępnych na planszy elementów (m.in. luster czy teleportów) oraz The Vault, gdzie czeka nas zabawa z kolorowymi runami i dopasowaniem ich do symbolu znajdującego się pośrodku planszy. Mimo, iż Larę widzimy tylko w przerywnikach filmowych, Puzzle Paradox jest całkiem niezłym treningiem dla logicznego myślenia.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #7

Nieco „poważniejsza” Lara pojawiła się na hybrydzie telefonu komórkowego i konsoli przenośnej, N-Gage. Gra, która zadebiutowała na wspomnianym urządzeniu w roku 2002, bazowała na pierwszym odcinku cyklu Tomb Raider. Graficznie nie rzuciła na kolana (chociaż i tak wycisnęła z konsolki siódme poty), jednak możliwość powrotu do Grecji, Egiptu czy Atlantydy, jak również przykładowo spotkanie z T-Rexem, spokojnie mogły wynagrodzić tę niedogodność. Do tego bardzo rozbudowany wachlarz ruchów seksownej archeolog, zróżnicowanie i ilość poziomów oraz bogaty arsenał broni (w tym tak dobrze znane podwójne pistolety), spowodowały, iż Tomb Raider w wersji na N-Gage wypadł więcej niż dobrze.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #8

Seria Tomb Raider, a wraz z nią i nasza Lara, dotarła również na urządzenia Pocket PC - w roku 2002. Podobnie jak wersja z konsolki N-Gage, tak i ten produkt oparty został o pierwszą część cyklu. Gra zebrała bardzo dobre recenzje zarówno wśród graczy jak i krytyków branżowych. No ale co tu dużo mówić – klasyczny Tomb Raider, Lara Croft – czyli to co tygryski lubią najbardziej.

O Larze słów kilka - część V - ilustracja #9

W kolejnym odcinku przedstawimy filmowe wcielenia Lary oraz gratkę dla fanów (raczej męskiej części) – postacie modelek wcielających się w uroczą pannę Croft.

Poprzednie części: