O jeden krok za daleko? PlayWay robi symulator Jezusa
I Am Jesus Christ to najnowszy symulator od PlayWay SA. Uleczycie chorych, przywrócicie im wzrok, przespacerujecie się po wodzie, a nawet zawiśniecie na krzyżu. W międzyczasie zaczniecie się zastanawiać, dokąd zmierza świat.
Są takie gry, na które patrzycie i – niezależnie od światopoglądu – wiecie, że nie. Że no po prostu nie.
Poznajcie I Am Jesus Christ – symulator Jezusa od PlayWay S.A., polskiego wydawcy odpowiedzialnego np. za House Flippera, którego możecie kojarzyć, bo pisał o nim Marcin Strzyżewski. Boski symulator skupia się na okresie życia Jezusa od chrztu do zmartwychwstania. Rozgrywka ma polegać głównie na wcielaniu się w niego i dokonywaniu cudów przy pomocy… supermocy. Supermocy Ducha Świętego. Tak.
Może po prostu zobaczcie sami:
Twórcy obiecują m.in. otwarty świat, ponad trzydzieści różnych cudów, supermoc i zwiększanie jej poprzez modlitwę, a także ukrzyżowanie oraz realistyczną walkę z Szatanem, „i o wiele więcej”. W opisie na platformie Steam czytamy:
Znajdź się w dawnych czasach i podążaj ścieżką Jezusa Chrystusa sprzed dwóch tysięcy lat. […] Czy kiedykolwiek chcieliście być jak On – jeden z najbardziej uprzywilejowanych i potężnych ludzi na świecie?
Chcieliście?
Data premiery nie została jeszcze podana. Co ciekawe, póki co nie zapowiada się, by gra otrzymała polską wersję językową – dostępna będzie w języku angielskim, z napisami francuskimi, włoskimi, hiszpańskimi i niemieckimi.