NPD przedstawia raport dotyczący udziału w rynku gier przeznaczonych dla dojrzałych użytkowników

Czy popularność konsol Nintendo i gier dla niedzielnych graczy spowoduje znaczny spadek ilości wydawanych tytułów przeznaczonych dla nieco starszych i bardziej wymagających osób? Najnowszy raport sprzedaży przedstawiony przez organizację NPD zajmującą się analizą amerykańskiego rynku rozrywkowego sugeruje, że niekoniecznie.

Choć na początku trzeba przytoczyć niepokojący fakt, iż ilość gier oferowanych (kanał retail) w USA klientom w roku 2007 ze znaczkiem M (M for Mature), czyli przeznaczonych dla osób powyżej siedemnastego roku życia, spadła w porównaniu z rokiem 2006 aż o 14%. Pomimo tego faktu, zarobiły one łącznie więcej pieniędzy, bo 1.4 miliarda dolarów. W roku 2006 kwota ta wyniosła 800 milionów dolarów.

Powodem tego stanu rzeczy stały się głównie trzy gry: Assassin’s Creed (Ubisoft Montreal), Halo 3 (Bungie) i Call of Duty 4: Modern Warfare (Infinity Ward). Ich łączna sprzedaż na wszystkie platformy wyniosła 11.7 miliona egzemplarzy, a wygenerowany dochód to kwota co najmniej 700 milionów dolarów.

Raport sugeruje, że gdyby nie trzy powyższe tytuły, rok 2007 przedstawiałby się dla gier przeznaczonych dla dojrzałych użytkowników gorzej niż rok 2006, w którym jedynym programem tego typu, jakiemu udało się załapać do dziesięciu najlepiej sprzedających się konsolowych hitów był Gears of War (zajął siódmą pozycję).

Jaki będzie rok obecny? Być może premiera czwartej części Grand Theft Auto i Metal Gear Solid, a także Gears of War 2 poprawią tegoroczne wyniki, jednakże biorąc pod uwagę olbrzymi wzrost oprogramowania przeznaczonego bądź to dla młodszych graczy, bądź pozbawionych elementów przemocy, wydaje się to być zadanie niezwykle trudne.