Robert Zemeckis chciałby nakręcić nowy Powrót do przyszłości. Jest tylko jeden haczyk
Choć Powrót do przyszłości 4 zapewne nigdy nie powstanie, to Robert Zemeckis chciałby nakręcić inny film rozgrywający się w świecie znanym z kultowej franczyzy sci-fi – musical.
Robert Zemeckis nakręcił kultową serię sci-fi Powrót do przyszłości, na którą składają się trzy kinowe widowiska. I choć reżyser tych lubianych przez widzów produkcji od lat utrzymuje, że „czwórka” nie powinna powstać, to chętnie stworzyłby zupełnie inny film z tej franczyzy.
Podczas niedawnej rozmowy z Joshem Horowitzem Robert Zemeckis został zapytany o to, na jakich projektach chciałby się w przyszłości skupić. Jak się okazuje, reżyser jest chętny, by powrócić do świata Powrotu do przyszłości i wyreżyserować swój pierwszy musical.
Twórca zdradził, że wpadł na pomysł nakręcenia adaptacji wystawianego w Londynie i Nowym Jorku spektaklu Back to the Future: The Musical. Reżyser zaproponował stworzenie filmowego musicalu Universalowi, ale studio odrzuciło ten pomysł.
Chciałbym nakręcić film Back to the Future: The Musical. […] Z ogromną chęcią. Myślę, że to byłoby świetne. Poszedłem z tym do ludzi w Universalu, ale tego nie czują. Nic więc nie mogę zrobić.
Chcielibyście obejrzeć musical Powrót do przyszłości? Jak sądzicie, czy ta produkcja przypadłaby fanom do gustu bardziej niż debiutujący niedawno Joker: Folie a deux? Z pewnością jest taka szansa, zważywszy na to, że w przeciwieństwie do dzieła Todd Phillipsa fabuła Zemeckisa nie opowiadałaby o dalszych losach ulubionych bohaterów i była projektem bez wypływu na główną serię.
Warto dodać, że podczas ubiegłorocznej premiery Back to the Future: The Musical na Broadwayu Bob Gale, twórca spektaklu i współscenarzysta kultowych filmów sci-fi z Michaelem J. Foxem, potwierdził, że nadal przeciwny jest powstaniu „czwórki”. Artysta wytłumaczył, że ten cykl jest jego dzieckiem, a dziecka się nie sprzedaje.