autor: Artur Falkowski
Nowy Jork: grzywna za granie w trakcie przechodzenia przez ulicę
Na naszych ulicach widok osoby z konsolą przenośną należy jeszcze do rzadkości. Ludzie rozmawiający przez telefony komórkowe czy słuchający muzyki nie są natomiast niczym wyjątkowym. To jednak i tak nic w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, których mieszkańcy tak często korzystają ze wspomnianych urządzeń, że zaczyna to stanowić problem.
Na naszych ulicach widok osoby z konsolą przenośną należy jeszcze do rzadkości. Ludzie rozmawiający przez telefony komórkowe czy słuchający muzyki nie są natomiast niczym wyjątkowym. To jednak i tak nic w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, których mieszkańcy tak często korzystają ze wspomnianych urządzeń, że zaczyna to stanowić problem. Zostało to dostrzeżone przez władze stanu Nowy Jork, gdzie od dzisiaj nie będzie wolno ich używać podczas przechodzenia przez ulicę.
Senator Carl Kruger powiedział w wywiadzie dla agencji Reuters, że od września w samym tylko Brooklynie, dzielnicy Nowego Jorku, trzy osoby zginęły używając elektronicznych urządzeń podczas przechodzenia przez ulicę. Jedna z nich przeżyłaby, gdyby zareagowała na przechodniów krzyczących „uważaj”. Niestety zarówno konsole, jak i telefony czy przenośne odtwarzacze muzyki nie sprzyjają koncentrowaniu się na drodze przed sobą i zwalniają czas reakcji. Zasłuchani w muzykę, zaangażowani w rozmowę, bądź, nie daj boże, kłótnię przez telefon mogą mieć problemy z odpowiednio wczesnym dostrzeżeniem zagrożenia.
„Zasłuchani w swoje iPody, telefony komórkowe czy wpatrzeni w gry video wpadają pod pędzące autobusy i samochody. To się staje problemem narodowym” – skomentował Kruger.
Dlatego też władze Nowego Jorku postanowiły wprowadzić zakaz używania urządzeń elektronicznych typu odtwarzacze muzyki, telefony komórkowe i przenośne konsole do gier podczas przechodzenia przez ulicę. Ci, którzy zostaną przyłapani na złamaniu tego zakazu, będą musieli zapłacić karę w wysokości stu dolarów.