Nowe postapokaliptyczne RPG od „pięciu smutnych Serbów” zachowa ducha serii Fallout, ale mocno ulepszy system walki. Zobacz długi gameplay Underrail 2: Infusion
Czeka nas powrót do postapokaliptycznych tuneli – z ulepszoną grafiką i bardziej dynamicznym systemem walki, dzięki któremu Underrail 2: Infusion już teraz zapowiada się obiecująco.
To już oficjalne: nadchodzi druga część „hardcore’owego RPG od pięciu smutnych Serbów”. Chodzi o grę Underrail, duchowego spadkobiercę pierwszych Falloutów, której akcja toczyła się pod ziemią. Na skutek kataklizmu ludzie zostali zepchnięci do sieci tuneli metra, a główny bohater opowieści zaplątał się w konflikt frakcji walczących o dominację w podziemiu.
Gęsta atmosfera tej gry dobrze zapisała się w pamięci graczy, a „oldskulowy” klimat (ze wszystkimi jego trudnościami) wystawił umiejętności niejednego fana na próbę. To było jednak w 2015 roku, a jest już dziewięć lat później i na rynek gier wideo zmierza sequel Underrail o podtytule Infusion. Studio Stygian Software pochwaliło się kilka dni temu postępami z prac nad grą i trzeba przyznać, że na razie wygląda ona obiecująco.
Lepsza grafika i poprawiony system walki
Na początku należy zaznaczyć, że patrzymy na gameplay z wersji alfa, a sam materiał wideo jest stricte poglądowy i ma prezentować ogólny kierunek produkcji. Na jego podstawie można stwierdzić, że twórcy podążyli śladem pierwszej części, tu i ówdzie dokonując mniejszych bądź większych zmian.
Po sequelu należy zatem spodziewać się widoku izometrycznego oraz rozgrywki turowej. Strona wizualna wygląda lepiej niż w przypadku poprzedniczki, a gracze zwracają uwagę na świetne szczegóły graficzne. Tym, co najbardziej się wyróżnia, jest jednak system walki.
Rozgrywka ponownie prowadzona będzie z podziałem na tury, ale czas trwania poszczególnych akcji ulegnie skróceniu, przez co gameplay nabierze większego tempa. Jak informują deweloperzy w oficjalnej notce, „jest to połączenie tradycyjnej walki w stylu roguelike’a, gdzie tury są sekwencyjne, ale krótkie, z atomowymi akcjami oraz równoczesnymi turami”. Oznacza to, że AI będzie myśleć nad sytuacją, w której znalazły się kierowane przez nią jednostki, podczas gdy my wykonujemy ruch (a nie tylko reagować na nasze poczynania).
Celem deweloperów jest stworzenie systemu starć, który ma być naturalny i płynny, a jednocześnie angażujący i zmuszający do myślenia – ich zdaniem zaoferuje on idealny balans pomiędzy akcją a strategią. Twórcy obiecują, że jeszcze go dopracują, ale już teraz widać, że będzie to element, za którego sprawą Underrail 2: Infusion może zabłysnąć. Szczególnie jeśli uda im się sprawić, by można było dostosowywać tempo rozgrywki do naszego indywidualnego stylu gry.
Po przerwie świątecznej studio Stygian Software zamierza rozpoczać pełną produkcję Underrail 2: Infusion, mając nadzieję, że do końca 2025 roku będzie miało wystarczająco dużo materiałów, by utworzyć kartę gry na Steamie. Tytuł prawdopodobnie zadebiutuje we wczesnym dostępie na PC, lecz na razie nie sposób powiedzieć, kiedy to nastąpi.
Tymczasem pierwsze Underrail jest dostępne na Steamie na wyprzedaży za 20,39 zł – kto z Was jeszcze go nie zna, ma teraz świetną okazję, by dowiedzieć się, co przyciągnęło do niego uwagę fanów.