Nowe informacje na temat Call of Duty: Black Ops
Po masowym exodusie pracowników Infinity Ward oczy całej branży zwrócone są w stronę studia Treyarch i tworzonej przez nie następnej odsłony cyklu Call of Duty. Najnowszy numer Official Xbox Magazine przyniósł masę nowych informacji na temat tej produkcji.
Po masowym exodusie pracowników Infinity Ward oczy całej branży zwrócone są w stronę Treyarch i tworzonej przez to studio następnej odsłony cyklu Call of Duty. Najnowszy numer Official Xbox Magazine przyniósł masę nowych informacji na temat tej produkcji.
Źródło: The Official Xbox Magazine
Twórcy twierdzą, że tym razem pozwolili sobie na więcej swobody niż dotychczas. Chcą trochę poeksperymentować, zaryzykować ze świeżymi pomysłami, słowem zrobić coś, co różni się od poprzednich gier ich autorstwa. Jednocześnie obiecują, że Black Ops okaże się jedną z największych i najlepszych produkcji, jakie Xbox 360 dostanie w tym roku. Treyarch liczy obecnie ponad 200 osób i wszystkie zaangażowane są w prace nad tą grą.
Wcielimy się w doskonale wyszkolonych twardzieli zrzeszonych w tzw. Studies and Operation Group (SOG) – w skład którego wchodzą wyspecjalizowane oddziały podlegające kontroli CIA. Potwierdzono, że w części misji zmierzymy się z armią Wietnamu Północnego. Przyjdzie nam m.in. przebijać się przez dorzecze rzeki Huong, co polegać będzie głównie na pływaniu i nurkowaniu. W takich scenach naszą jedyną bronią będzie nóż. Pojawią się również sekwencje z helikopterami. Co jednak ważne, w przeciwieństwie do poprzednich gier z cyklu nie zostaniemy jedynie posadzeni przy działku. Tym razem dane nam będzie pilotować te maszyny. Wietnam nie będzie jedyną lokacją w grze. W trakcie kampanii przyjdzie nam skakać po całym świecie, odwiedzając m.in. Ural. Misja tam osadzona ma całkowicie przebić górski poziom z Modern Warfare 2.
Źródło: The Official Xbox Magazine
Jeśli chodzi o rozgrywki wieloosobowe, to na pewno pojawi się co-op z odmiennymi od kampanii poziomami. Niestety, na pytanie o powrót trybu zombie twórcy odpowiedzieli milczeniem. Spore zmiany czekają matchmaking, tak by łatwiej było ustawiać mecze z przyjaciółmi. Znacznie rozbudowane zostaną możliwości tworzenia własnej postaci do multiplayera. Otrzymamy większy wybór perków i sprzętu, a nawet ubrań. Nie da się ukryć, że to tryby wieloosobowe są główną przyczyną niesłabnącej popularności serii Call of Duty i twórcy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dlatego wpierw przygotowano działający multiplayer zanim zaczęto na dobre pracować nad kampanią dla pojedynczego gracza. Przed premierą najprawdopodobniej odbędą się beta testy. Na koniec przypomnijmy, że wersja pecetowa otrzyma wsparcie dla dedykowanych serwerów.