autor: Marcin Skierski
Niższa sprzedaż gry Call of Duty: Modern Warfare 3 dotyczy tylko wersji na PC, Wii oraz DS-a
Przedwczoraj serwis Gamasutra doniósł, że gra Call of Duty: Modern Warfare 3 sprzedaje się gorzej od Call of Duty: Black Ops. Do tych informacji ustosunkowali się analitycy z firmy Cowen and Company, którzy winę za taki stan rzeczy zrzucają na słabnącą popularność wersji na PC, Wii oraz DS-a.
Analitycy firmy Cowen and Company przedstawili swoje zdanie na temat rzekomo słabszej sprzedaży gry Call of Duty: Modern Warfare 3. Według nich, produkcja studia Infinity Ward nie cieszy się tak dużą popularnością jak Call of Duty: Black Ops głównie przez gorsze wyniki wersji na PC, Wii oraz DS-a.
Doug Creutz z firmy Cowen and Company potwierdził przedwczorajsze doniesienia, że sprzedaż Call of Duty: Modern Warfare 3 rzeczywiście jest o 4,6% niższa w stosunku do wyników osiągniętych w analogicznym okresie przez Call of Duty: Black Ops. Tak naprawdę jednak najbardziej popularne wersje na PlayStation 3 oraz Xboksa 360 odnotowały lepsze rezultaty i w tej kwestii wydawca nie ma powodów do obaw.
Na ogólny wynik składają się jednak również osiągnięcia wersji na PC, Wii oraz DS-a, które podobno straciły najwięcej. To właśnie one mają być przyczyną nieznacznego spadku sprzedaży w skali serii. Nie od dziś jednak wiadomo, że posiadacze konsol firmy Nintendo zawsze otrzymywali najsłabsze edycje cyklu Call of Duty i nie są oni głównym źródłem zarobku dla firmy Activision. Z kolei wyniki sprzedaży wersji na PC nigdy nie mogły się równać z tymi nabijanymi przez użytkowników PlayStation 3 oraz Xboksa 360.
Jest jeszcze o wiele za wcześnie, by zwiastować rychły kryzys serii Call of Duty. Spadek popularności o niecałe 5% jest naprawdę niewielki, jeśli weźmiemy pod uwagę kilkunastomilionową sprzedaż kolejnych odsłon. Nie zapominajmy, że gra Call of Duty: Modern Warfare 3 w momencie premiery pobijała kolejne rekordy i nawet delikatny regres w stosunku do ubiegłego roku nie zmieni faktu, że na konto firmy Activision po raz kolejny wpłynęły gigantyczne pieniądze. Trzeba też wziąć poprawkę na fakt, że ujawniane przez analityków dane nie są oficjalne i niekoniecznie muszą być w stu procentach zgodne z rzeczywistością.
Wszystko wskazuje na to, że w listopadzie tradycyjnie doczekamy się premiery kolejnej odsłony cyklu. Najprawdopodobniej będzie to bezpośrednia kontynuacja wydanego w 2010 roku Call of Duty: Black Ops, która kilkanaście dni temu była bohaterką nieoficjalnych przecieków.