autor: Michał Kułakowski
Nintendo pracuje nad nową przenośną konsolą o kryptonimie MH?
W nocie jednej z japońskich firm analitycznych znalazła się wzmianka o tym, że Nintendo wraz z nadchodzącym i wciąż tajemniczym systemem NX pracuje także nad przenośną konsolą o kryptonimie MH.
3DS pojawił się w sprzedaży w 2011 roku. Prawie cztery lata później konsola doczekała się nowej ulepszonej wersji
O tym, że Nintendo pracuje nad nową konsolą o kryptonimie NX wiemy już od ubiegłego roku. Wciąż pozostaje ona jednak mocno strzeżoną tajemnicą. Niektóre źródła powątpiewają nawet w to, czy NX będzie rzeczywiście fizycznym urządzeniem, a nie np. platformą dystrybucji cyfrowej. Ostatni raport finansowy japońskiej spółki zdradził tylko, że NX ukaże się w pierwszym kwartale przyszłego roku, ale nic ponadto. Informacje na jego temat nie zostaną także przedstawione podczas zbliżających się targów E3.
Jedną z najpopularniejszych plotek dotyczących NX-a jest ta, że system będzie równocześnie standardową domową konsolą, jak i handheldem. Przewidywaniom tym zdaje się zaprzeczać notka japońskiej firmy analitycznej Mitsubishi UFJ Morgan Stanley, która trafiła dziś do sieci i wzbudziła niemałe zainteresowanie u wygłodniałych jakichkolwiek wieści fanów oraz branżowych dziennikarzy. Według analityków:
Do tej pory wiodącą rolę w strategii Nintendo pełniły nowe przedsięwzięcia w segmentach parków rozrywki, ochrony zdrowia, gier mobilnych itd., ale zmieni się to z nadejściem nowej generacji konsol (NX) oraz systemu przenośnego (MH) [nazwa tymczasowa].
W krótkim raporcie pracownicy Mitsubishi UFJ Morgan Stanley przewidują jak poradzi sobie Nintendo w najbliższych czterech latach. Jak widać, wspominają przy tym o zupełnie nowej konsoli przenośnej o kryptonimie MH. Do tej pory żadne pogłoski i plotki nie brały pod uwagę bliskiej premiery potencjalnego następcy 3DS-a, który zadebiutował w 2011 roku.
Jak się okazuje jednak, informacje japońskich specjalistów mogą być jedynie wróżeniem z fusów. Według Serkana Toto, szefa japońskiej firmy konsultingowej Kantan Games, rewelacje dotyczące MH nie mają żadnych solidnych podstaw. Jak napisał na Twitterze, jeżeli analitycy nie dysponują poufnymi informacjami, co jest według niego wielce nieprawdopodobne, ich raport jest jedynie przewidywaniem dalszych kroków, które podejmie Nintendo w najbliższych latach. Tego typu analizy są popularne wśród finansistów, pozwalają one podjąć niezorientowanym w temacie inwestorom krótkoterminowe decyzje co do kupna/sprzedaży akcji. Oczywiście nadal nie można wykluczyć tego, że japoński gigant rzeczywiście szykuje także nowy handheld. Na razie musimy więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejną porcję wieści, potwierdzających lub zaprzeczających istnieniu MH.