autor: Janusz Burda
Nintendo i gra Massive Multiplayer Online, czyżby więc Pokemony Online?
Z krążących tu i ówdzie po Internecie informacji wynika jakoby w zeszłym tygodniu firma Nintendo zarejestrowała w japońskim urzędzie patentowym swój nowy „pomysł”. W zgłoszeniu znalazło się jedno bardzo ciekawe zdanie o „zainstalowaniu serwera, na którym uruchomiona zostanie gra Massive Multiplayer Online”. Krótka i na pozór niewiele mówiąca informacja w zupełności wystarczyła, aby ponownie na wierzch wypłynęły plotki na temat tworzenia przez Nintendo online’owej wersji Pokemonów.
Z krążących tu i ówdzie po Internecie informacji wynika jakoby w zeszłym tygodniu firma Nintendo zarejestrowała w japońskim urzędzie patentowym swój nowy „pomysł”. W zgłoszeniu znalazło się jedno bardzo ciekawe zdanie o „zainstalowaniu serwera, na którym uruchomiona zostanie gra Massive Multiplayer Online”. Krótka i na pozór niewiele mówiąca informacja w zupełności wystarczyła, aby ponownie na wierzch wypłynęły plotki na temat tworzenia przez Nintendo online’owej wersji Pokemonów.
Oczyma wyobraźni widzę całe stada dzieci ciągnących swoich rodziców do sklepów, błagających i próbujących wszelkimi sposobami przekonać ich do zakupu gry, w której będą mogły bawić się z innymi swoimi ulubionymi stworkami (fanów Pokemonów przepraszam, ale dzieci i „stworki” to pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą mi do głowy na dźwięk tego słowa).
Biorąc pod uwagę olbrzymią popularność jaką cieszą się Pokemony na całym świecie, wypuszczenie na rynek ich online’owej wersji wydaje się być bardzo dobrym pomysłem, mogącym przynieść firmie dość pokaźne dochody. Oczywiście pod warunkiem, iż do momentu stworzenia gry, a to niestety trochę trwa, moda na Pikachu i jego przyjaciół nie przeminie (a o tym że gusta młodych ludzi zmieniają się bardzo szybko wiemy chyba wszyscy, a najlepiej rodzice :), gdyż wtedy może okazać się pomysłem spóźnionym.