autor: Bartosz Świątek
Niedługo koniec wsparcia dla Windows 7. System celem ataku hakerów
Według analizy ekspertów firmy Webroot, Windows 7 staje się celem ataku hakerów przeszło dwukrotnie częściej niż najnowsza wersja systemu operacyjnego Microsoftu.
Za kilka miesięcy - w styczniu 2020 roku - firma Microsoft oficjalnie zakończy wsparcie dla systemu operacyjnego Windows 7. Firma Webroot przygotowała raport, który sugeruje, że w miarę zbliżania się do tej daty wspomniana wersja „okienek” jest coraz chętniej atakowana przez cyberprzestępców. Komputery z Windows 7 są ponad dwukrotnie częściej zarażane wirusami od tych, na których zainstalowano najnowszą wersję OS-u Microsoftu.
Ogólnie rzecz biorąc, komputery korzystające z systemu operacyjnego Windows 7 są dwa razy bardziej narażone na zarażenie niż pecety używające systemu Windows 10. Statystyki to około 0,12 infekcji na urządzenie z systemem Windows 7 - jak dotąd w 2019 roku - i 0,05 infekcji na komputer z Windows 10 - czytamy w raporcie.
W przypadku Windowsa 7 liczba zarażeń zwiększyła się o 71% od zeszłego roku. Najczęściej (w 64% przypadków) ofiarami padają domowi użytkownicy. Wirusy ukrywają się w miejscach, do których część mniej zaawansowanych użytkowników nie ma dostępu - w folderach Temp (41%), %appdata% (24%) oraz %cache% (11%).
Istnieje wiele czynników przyczyniających się do tej rozbieżności, w tym fakt, że większość urządzeń firmowych jest chroniona przez zapory klasy biznesowej i obowiązkowe zabezpieczenia, podczas gdy użytkownicy domowi mogą być bardziej pobłażliwi w zakresie ochrony swoich urządzeń. Po drugie, przeciętna osoba jest bardziej skłonna zachować ostrożność podczas przeglądania Internetu na urządzeniu roboczym, które należy do jej pracodawcy.
Statystyki mówią same za siebie - jeśli nadal używacie Windowsa 7, zalecamy przesiadkę na nowszą wersję, albo przynajmniej zaopatrzenie się w dobry program antywirusowy.