Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 lutego 2025, 13:11

Nie wydali jeszcze żadnej gry, a już zwalniają. Nowe studio twórcy serii Just Cause poniosło „niefortunną porażkę”

W studiu założonym przez współtwórcę serii Just Cause dojdzie do redukcji zatrudnienia. Nie wiemy, ile osób pożegna się z pracą.

Źródło fot. Liquid Swords
i

Studio Liquid Swords powstało w 2020 roku z inicjatywy Christofera Sundberga, współzałożyciela Avalanche Studios i twórcy serii Just Cause. O jego nowym projekcie nie wiemy póki co zbyt wiele, a jedyne co otrzymaliśmy, to szczątkowe informacje i kilka screenów stworzonych w oparciu o silnik Unreal Engine 5. Niestety, teraz dowiedzieliśmy się, że w samym studiu nie dzieje się zbyt dobrze.

Na oficjalnej stronie Liquid Swords opublikowano oświadczenie, w którym ogłoszono redukcję zatrudnienia. Warto wspomnieć, że wśród pracowników firmy znajdują się byli deweloperzy wielu uznanych studiów, takich jak Rockstar Games, Square Enix, CD Projekt RED czy EA DICE. Za powód podano zmieniające się warunki rynkowe, które mają uniemożliwiać osiągnięcie sukcesu w założonym czasie.

Obiecałem naszym pracownikom i akcjonariuszom sukces oraz zbudowanie studia redefiniującego tworzenie gier z małym zespołem, kierowanym przez ekspertów i zrównoważonym modelem pracy. Chociaż wiele z tego udało nam się osiągnąć, zmieniające się warunki rynkowe uniemożliwiły nam odniesienie sukcesu w naszych ramach czasowych. W rezultacie musimy rozstać się z utalentowanymi osobami, które odegrały kluczową rolę w naszej podróży. Jest to niezwykle trudne, ale pozostajemy oddani naszej wizji i będziemy nadal pracować nad naszą marką i pierwszą grą z oddanym zespołem.

Niestety nie wiemy, jak dużo osób będzie dotkniętych zwolnieniami. Standardowo dla tego typu ogłoszeń przekazano, że opuszczający studio pracownicy otrzymają wsparcie w przyszłej karierze zawodowej oraz odpowiednią odprawę.

Z kolei pozostali w Liquid Swords twórcy zamierzają nadal koncentrować się na wizji Sundberga i wierzą, że ta „niefortunna porażka” nie będzie przeszkodą w jej realizacji.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej