Henry Cavill najwyraźniej będzie dzielił czas między Wiedźmina a Supermana
Serwis Deadline donosi o rozmowach między Henrym Cavillem a wytwórnią Warner Bros. Mają one dotyczyć powrotu brytyjskiego aktora do roli Supermana, aczkolwiek nie w kontynuacji Człowieka ze stali.
Henry Cavill jest ostatnio kojarzony głównie z Wiedźminem Netfliksa, ale wygląda na to, że może powrócić do swojej wcześniejszej najbardziej znanej roli. Jak donosi serwis Deadline, aktor prowadzi rozmowy na temat powrotu Supermana w ramach filmowego uniwersum DC Comics wytwórni Warner Bros. Co ciekawe, nie chodzi wcale o kontynuację Człowieka ze stali (2013) czy nawet samodzielny film. Źródła Deadline donoszą jakoby rozważano różne projekty, wliczając w to gościnne występy w produkcjach pokroju kontynuacji Shazama czy Aquamana. W grę nie wchodzą najbliższe filmowe premiery Warner Bros, czyli Wonder Woman 1984, The Batman lub nowy Legion samobójców.
Brak kontynuacji Człowieka ze stali nieprzesadnie dziwi po umiarkowanym sukcesie filmu oraz – co tu kryć – porażce kolejnych dwóch produkcji z udziałem Henry’ego Cavilla w roli Supermana: Batman v. Superman: Świtu Sprawiedliwości oraz Ligi Sprawiedliwości. Z drugiej strony, krytyka tych filmów nie zaszkodziła samemu aktorowi, a po premierze serialowego Wiedźmina Brytyjczyk zdecydowanie nie narzeka na brak popularności. Można by wręcz posunąć się do stwierdzenia, że Cavill wyrasta na ulubieńca widzów (i nie tylko, zwłaszcza po jego deklaracjach). Tak więc nawet jeśli plotki sprzed dwóch lat o planach odsunięcia go od roli Człowieka ze stali nie mijały się z prawdą, to w kontekście ostatniego roku łatwo byłoby zrozumieć chęć zatrzymania aktora w DC Universe przez Warner Bros. Pytanie tylko, ile czasu znajdzie Cavill w przerwach między kręceniem kolejnych scen do drugiego sezonu serialu Netfliksa?
