Need for Speed 2021 - przeciek pokazuje gameplay z wersji alfa
Po sieci krąży rzekomy gameplay z nowej odsłony serii Need for Speed. Materiał pokazuje bardzo wczesną wersję gry, ale daje pewne wyobrażenie o tym, co może szykować dla nas studio Criterion Games.
Fani Need for Speed wciąż czekają na jakiekolwiek informacje na temat kolejnej odsłony serii. Jeśli nie liczyć pogłosek, jak dotąd dowiedzieliśmy się jedynie, że nad grą pracuje studio Criterion. Tym większym zaskoczeniem może być materiał, który pojawił się w sieci. Jest nim nagranie z rzekomej wczesnej wersji nowego Need for Speed, opublikowane przez licznych użytkowników serwisu YouTube. Uwzględnia to materiał kanału BlackPanthaa, który zamieściliśmy poniżej.
Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z wersją pre-alfa. Większość obiektów w grze to tymczasowe atrapy, brakuje rozmaitych efektów wizualnych i nie tylko (w tym zaawansowanego oświetlenia i systemu zniszczeń) itd. Nie jest to też bardzo stary build: na materiale BlackPanthaa widać datę 6 maja 2020 roku.
Skąd pochodzi ten materiał? Cześć użytkowników Reddita twierdzi, że materiał najpierw pojawił się w skasowanej wiadomości na Discordzie. Z kolei Black Panthaa nie chciał zdradzić dokładnie, od kogo otrzymał owo nagranie. Nie ma jednak wątpliwości, że gameplay musiał wyciec za sprawą jednego z twórców. Nie wydaje się bowiem prawdopodobne, by Criterion Games prezentowało komuś z zewnątrz coś, co można określić jedynie jako bardzo, bardzo wczesną pre-alfę.
Niektórzy spekulują nawet, że za tym „przeciekiem” stoi samo Electronic Arts. Miałoby to służyć uzyskaniu opinii graczy na temat obecnej koncepcji projektu. Ci nie są do końca zachwyceni filmikiem, i to nie z powodu roboczego charakteru majowej wersji gry. Wielu obawia się, że NFS 2021 będzie miał więcej wspólnego z przesadzoną, wyczynową jazdą rodem z innej marki Criterion Games – serii Burnout.
Oczywiście należy pamiętać, że nie mamy żadnego potwierdzenia, iż jest to nagranie z kolejnego Need for Speed. Owszem, stworzenie takiej „podróbki” byłoby bardzo czasochłonne, nawet z wykorzystaniem elementów z poprzedniej odsłony. Niemniej zalecamy, by jak na razie nieufnie traktować zarówno ten, jak i inne rzekome przecieki.