Nearly Departed - przygodówka z czarnym humorem na horyzoncie

Nearly Departed to ambitny projekt skierowany w stronę miłośników przygodówek. Ambitny, ponieważ jego lwią część tworzy jeden tylko osobnik, John Green, rysownik komiksów. Natomiast wsparcie od strony muzyki, efektów dźwiękowych oraz podkładów głosowych zapewnia firma Pinhead Games, która jest również jej wydawcą.

Nearly Departed nawiązuje do klasycznych, ręcznie rysowanych przygodówek w stylu point&click. Główny bohater gry, w którego wciela się gracz, budzi się pewnego razu z wyraźnymi objawami amnezji. Nie wie jak się nazywa, kim jest, kto go ... zabił i czemu do licha, zamienił się w zombie? Jakby jeszcze tego było mało, połowa naszego mózgu wystaje z czaszki, a jak wiemy z wielu filmów, na widok mózgu zombiaki szaleją, nie jest więc łatwo:) Stajemy więc przed szeregiem zagadek do rozwiązania, począwszy od naszego imienia a na zabójcy i motywie zbrodni skończywszy. Całe szczęście, że w odróżnieniu od innych zombie potrafimy sprawnie prowadzić konwersację a nie tylko wrzeszczeć histerycznie "MÓÓÓZG!".

Rozwój akcji zależny będzie od naszych działań oraz wyników rozmów z przeróżnymi osobami zamieszkującymi miasteczko, w którym toczy się fabuła Nearly Departed. Bezdomni, personel metra, ochroniarz, pracownik baru szybkiej obsługi - wszyscy oni mają sporo do powiedzenia a część z tych konwersacji może naprowadzić cię na dobry trop, wiodący do rozwiązania zagadek kłębiących się pod czaszką (przynajmniej jej połową).

Całość rozgrywki zostanie przedstawiona w kreskówkowym stylu. Wszystkie lokacje oraz postacie zostały narysowane ręcznie a następnie zeskanowane i zaimplementowane do gry. Za poprawne funkcjonowanie tych wszystkich elementów odpowiada silnik LASSIE (Lingo Adventure Scripting System and Interactivity Engine) natomiast animacje stworzono w technologii Flash. Interfejs gracza będzie zbliżony do znanego z Curse of Monkey Island. W chwili obecnej nieznana jest jeszcze data premiery gry, jednak niecierpliwi mogą pobrać demo Nearly Departed.