autor: Szymon Liebert
Następny Xbox w listopadzie za 300 lub 500 dolarów – twierdzi bloger
Nowy Xbox, który wyjdzie w listopadzie tego roku, będzie kosztował 300 lub 500 dolarów na rynku amerykańskim – twierdzi Paul Thurrott, bloger zajmujący się produktami Microsoftu. Thurrott potwierdza także, że konsola będzie wymagała stałego połączenia z Internetem.
Paul Thurrott, bloger zajmujący się produktami Microsoftu, twierdzi, że Xbox 720 pojawi się w listopadzie tego roku i będzie kosztował 300 dolarów w planie abonenckim lub 500 dolarów za model standardowy (w pierwszym przypadku trzeba będzie opłacać miesięczną subskrybcję). Zdaniem Thurrotta, który wiedzą i opinią podzielił się w programie What the Tech, konsola jest więc raczej droga. Podobno Microsoft planuje także wypuścić tańszą wersję Xboksa 360. Za ten sprzęt o kodowej nazwie Stingray zapłacimy 99 dolarów – szczegóły oferty są nieznane.
Thurrott podsumował kilka innych informacji na temat następcy Xboksa 360 i zweryfikował je na podstawie swojej wiedzy. Bloger twierdzi, że prawdziwe są doniesienia o wymogu utrzymywania stałego połączenia z Internetem, aby korzystać z Xboksa 720. Jeśli wierzyć jego słowom, sprzęt musi być online, żeby działał. Wcześniejsze plotki sugerowały, że konsola zostanie zawieszona po trzech minutach bez dostępu do sieci.
Kolejną istotną kwestią jest to, kiedy nowy produkt dla graczy zostanie zapowiedziany. Według Thurrotta, Xboksa 720 poznamy 21 maja na specjalnej imprezie Microsoftu. Koncern planuje dozować informacje – następne porcje wieści otrzymamy w czerwcu: na targach E3 oraz konferencji Build 2013.
W swojej wypowiedzi Thurrott wspomniał także o innym urządzeniu Microsoftu, nazwanym roboczo Yumo. Podobno była to wersja Xboksa dedykowana rozrywce, a nie grom, nad którą koncern pracował jakiś czas temu. Z wiedzy Thurrotta wynika, że prace nad urządzeniem zostały wstrzymane, aby nie wprowadzać zamieszania na rynku (w związku z premierą Xboksa skierowanego do graczy).
Powyższe doniesienia są nieoficjalne, bo Microsoft nie komentuje sprawy. Paul Thurrott wydaje się jednak wiarygodnym źródłem – bloger prowadzi od dawna stronę poświęconą marce Windows i często oferuje na niej nieoficjalne informacje.
Niedawno Thurrott skomentował sprawę prywatnej wypowiedzi jednego z pracowników Microsoftu na Twitterze, który wyraził zdziwienie oburzeniem ludzi na temat konieczności utrzymywania stałego połączenia z siecią. Prosta i bezpośrednia wypowiedź, pozbawiona typowo PR-owej otoczki, spotkała się z falą krytyki ze strony graczy. Thurrott zgodził się z częścią zarzutów, ale podkreślił, że jeszcze nie wiemy nic na temat tego jak będzie funkcjonował ten element następnego Xboksa.
Xbox 720 to nie jedyna konsola, na jaką czekamy – w produkcji jest także ujawniona już PlayStation 4. Niestety, Sony nie podało jeszcze daty premiery ani ceny swojej platformy sprzętowej. Plotki z lutego głosiły, że zapłacimy za nią 429 lub 529 dolarów w zależności od wersji. Jak widać, są to kwoty podobne. Należy pamiętać, że mówimy o cenach na rynek amerykański. W Europie prawdopodobnie otrzymamy podobne liczby, ale wyrażone w walucie euro.