autor: Tomasz Pyzioł
Największy patch do Dark Age of Camelot
Wczoraj wieczorem Mythic Entertainment wprowadził największy jak dotychczas patch do Dark Age of Camelot. Opatrzony pełnym numerkiem 1.45 dodaje on obiecywane od jakiegoś czasu nowe lokacje (tzw. Epic Zones) oraz nowe potwory, w tym opisywane przez nas niedawno smoki.
Wczoraj wieczorem Mythic Entertainment wprowadził największy jak dotychczas patch do Dark Age of Camelot. Opatrzony pełnym numerkiem 1.45 dodaje on obiecywane od jakiegoś czasu nowe lokacje (tzw. Epic Zones) oraz nowe potwory, w tym opisywane przez nas niedawno smoki.
Każda kraina (Albion, Midgard i Hibernia) otrzymały własną „Epic Zone”, przeznaczoną głównie dla zaawansowanych graczy powyżej 35 lewelu. W Albionie pojawił się, graniczący z Cornwalią Dartmoor, znany z legend jako siedziba księcia Articusa, syna rzymskiego dygnitarza, który postanowił odciąć się od zaborczej polityki Imperium Rzymskiego. W północnych krainach Midgardu nową strefą jest Malmohus, do której odkryto przejście z regionu Skona Ravine. Jest on zamieszkały przez wilkołaki, którymi włada Gjalpinulva, córka straszliwej bestii Fenris Wolf. Z kolei leśna kraina elfów – Hibernia, wzbogaciła się o strefę Sheeroe Hills, przylegający do Bog of Cullen. Jedynie Tyldyfil, najstarszy szaman elfów pamięta opowieści o ukrytych włościach, którymi władał Cuuldurach, król Glimmerów.
Oprócz trzech smoków (o głowie wilka, kamiennym i Glimmer), po jednym dla każdego świata, w grze pojawiły się także inne niesamowite monstra. Między innymi w Llyn Balfrog można spotkać legendarną bestię Afanc, zamieszkującą wody przepięknego, górskiego jeziora. Czyżby legenda Loch Ness odżyła w Dark Age of Camelot?