Najlepszy pad w bajecznej cenie! Kontroler Xbox przyda się podczas grania w nowego Indianę Jonesa i nie tylko
Najlepszy gamepad znowu jest w promocji. Kontroler Xbox sprawdzi się podczas grania na PC, konsoli, smartfonie i telewizorze. Niska cena idzie w parze z brakiem martwienia się o zużyty akumulator.

Wraz z kolejnymi generacjami konsol pojawiały się nowe kontrolery. Ten od Xboksa 360 jest jednym z najlepszych w historii – asymetryczny układ przycisków sprawdza się idealnie. Dlatego zawsze sięgam po gamepad Xbox (chyba że akurat gram na PS5 lub Switchu). Jego najnowsza odsłona stanowi według mnie ulepszenie tego, co dostaliśmy w przeszłości, i nie ma żadnej konkurencji.
Najlepszy kontroler do gier za mniej niż 200 zł
Najlepszy kontroler, a po nim długo, długo nic
Najnowszy gamepad Xbox jest na pierwszym miejscu mojej listy ulubionych kontrolerów nie bez powodu. Przede wszystkim z uwagi na wspomniany już asymetryczny układ przycisków. Sprawdza się to w grach znacznie lepiej, ponieważ prawy drążek analogowy służy zazwyczaj wyłącznie do obracania kamery. To funkcja dodatkowa, a wszelkie akcje, jak skok lub atak, wykonujemy za pomocą przycisków i one są zawsze w odpowiednim miejscu pod palcem.

Poza tym w grach 2D, takich jak np. Blasphemous 2 (polecam wraz z pierwszą częścią), prawy drążek jest zupełnie zbędny i dlatego asymetryczny układ wypada tu znacznie lepiej. Do tego, jak na kontroler, który zazwyczaj kosztuje około 200 zł (teraz mniej), jest on wyjątkowo solidny i dobrze wyważony. Jedną z największych zalet, z czego często korzystam, stanowi kompatybilność z innymi urządzeniami. Najpierw gram na Xboksie, a potem tego samego pada używam przy komputerze, zaś później pożycza go córka, bo akurat na smartfonie chce coś porobić w Robloxie.
Sprezentuj komuś albo sobie kontroler do grania na PC, konsolach i smartfonach
Kontroler na lata, którego zasilaniem nie trzeba się martwić
Mój kontroler Xbox ma już 4 lata i wciąż bardzo dobrze działa. Ostatnio używałem go do grania w S.T.A.L.K.E.R.-a 2 oraz Indianę Jonesa i Wielki Krąg (steamowa wersja gry nawet proponuje na starcie korzystanie z pada w celu poprawienia wrażeń z rozgrywki). Dalej mam wrażenie, jakbym dopiero co wyjął nowy egzemplarz z pudełka. Dodatkową zaletą, chociaż dla innych być może wadą, jest brak wbudowanego akumulatora. Kontroler ten da się bowiem zasilać nawet zwykłymi „paluszkami”.

Dla mnie to jednoznaczna zaleta, ponieważ nie muszę się martwić, że akumulatorowi w kontrolerze nagle skończy się zasilanie i wkrótce pad będzie uwiązany na kablu. Ja sam posiadam wymienny akumulator, który zawsze mogę zastąpić, a do tego zestaw akumulatorków, ale jeśli ktoś ma w domu komplet baterii AA, kontroler Xbox świetnie się nada do ich wyczerpania.
Dlatego polecenie pada od Xboksa jest dla mnie czymś oczywistym. Zwłaszcza gdy nigdy wcześniej nie mieliście do czynienia z kontrolerem – jest to alternatywa dla myszki i klawiatury, której warto dać szansę. Na Amazonie znajdziecie obecnie gamepad Xbox (w kolorze czarnym) za 198,89 zł, a jeśli ktoś ma mniejsze dłonie, sprawdzi się kontroler Amazon Luna za 189,99 zł (ale jego nie połączymy z konsolą).
Takimi promocjami Amazon pokazuje, dlaczego warto sprawdzać jego oferty
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!