Nadchodzi następca Hydro Thunder
Jeśli chodzi o automaty z grami, nasz kraj pozostaje wciąż w beztroskich czasach początku lat 90-tych. Tym niemniej miło jest poczytać o nowych produktach tego typu, nawet jeśli obejrzeć je można tylko w Internecie.
Jeśli chodzi o automaty z grami, nasz kraj pozostaje wciąż w beztroskich czasach początku lat 90-tych. Tym niemniej miło jest poczytać o nowych produktach tego typu, nawet jeśli obejrzeć je można tylko w Internecie.
W 1999 roku pojawił się (nie u nas, ma się rozumieć) automat z grą Hydro Thunder. Znany wam Midway spłodził wybuchowo-wyścigową grę o odrzutowych łodziach przemierzających kolorowe krainy. Miłośnicy takich klimatów mogli sprawdzić tą pozycję również na swoich pecetach, PlayStation, Dreamcastach i N64. Teraz, dziesięć lat później, pora na oficjalnego następcę.
Studio Raw Thrills (które robi dużo dobrych automatów arcade) znalazło ludzi odpowiedzialnych za Hydro Thunder, zmontowało z nich zespół i ładnie poprosiło, by zrobili H2Overdrive. A oni posłuchali i oto nadchodzi tryskająca kolorami i graficznymi atrakcjami wyścigowa gra arcade. Automat (który zostanie pokazany podczas nadchodzących targów ATEI – Amusemet Trades Exhibition) wyposażony będzie w 42-calowy ekran HD i pulsujące światełka LED. Nieustanne 60 klatek na sekundę oczywiście jest zapewnione. Bardzo fajnie, tylko czy dane nam będzie kiedykolwiek ujrzeć coś takiego w przydworcowym „salonie gier”? Nawet jeśli nie (a pewnie nie), to istnieje jakaś szansa, że wzorem części pierwszej H2Overdrive zawita na konsolach next-gen i (pobożne życzenia?) pecetach. Czas pokaże.
Tak wyglądają lata 90-te w 2009 roku