Na czwarty sezon serialu Fargo poczekamy do 2020 roku
Twórca serialu Fargo, Noah Hawley, poinformował, że są małe szanse, aby czwarty sezon trafił na ekrany w przyszłym roku. Najprawdopodobniej nastąpi to dopiero w 2020 r.
Mamy złe wieści dla miłośników serialu Fargo. Jego twórca, czyli Noah Hawley, zdradził w wywiadzie z serwisem TheWrap, że są małe szanse, aby czwarty sezon został wyemitowany w 2019 r. W przyszłym roku na pewno za to ruszą zdjęcia, więc najprawdopodobniej nowe odcinki zobaczymy za dwa lata. Ta nowina bez wątpienia nie ucieszy fanów. Zwłaszcza, że gdy w styczniu stacja FX zapowiadała odnowienie produkcji na czwarty sezon, jako datę premiery podawano 2019 r.
Charakter serialu mocno ogranicza swobodę produkcyjną. Jednym z elementów typowych dla Fargo są bowiem przysypane śniegiem lokacje. Powoduje to, że jeśli pojawią się jakiekolwiek opóźnienia, twórcy muszą poczekać ze zdjęciami do kolejnej zimy.
Sprawę komplikuje fakt, że Noah Hawley jest obecnie bardzo zajęty. Na początku kwietnia ruszy drugi sezon serialu Legion i twórca wygospodarował już w swoim kalendarzu czas na trzeci, jeśli taki zostanie zatwierdzony. Ponadto Hawley pracuje nad filmami Pale Blue Dot oraz Doctor Doom, a w dalszych planach ma miniserial adaptujący powieść Kocia kołyska autorstwa Kurta Vonneguta.
Przypomnijmy, że serial Fargo stanowi rozwinięcie filmu pod tym samym tytułem z 1996 roku. Pierwszy sezon został wyemitowany w 2014 r, a drugi w kolejnym roku. Na trzeci przyszło nam już poczekać dłużej i obejrzeliśmy go dopiero w 2017 r.
Wyczekiwanie na powrót Fargo ułatwia fakt, że serial ma postać antologii, w której każdy sezon oferuje samodzielną nową historię, ze świeżym zestawem bohaterów. Dlatego fani zawsze mogą się pocieszać, że przynajmniej twórcy nie zostawiają nierozwiązanych żadnych ważnych wątków.