Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 9 grudnia 2005, 19:30

autor: Redakcja GRYOnline.pl

Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs

Ostatni odcinek Myśli nieprzemyślanych był wyjątkowo... przemyślany. Poważny temat, gniewni prelegenci – czapki z głów w ogóle. Dlatego tym razem będzie lżej. Będzie Łosiowy przegląd, będą pokręcone wizje Lordareona i będzie lekki i przyjemny konkurs z sympatycznymi nagrodami.

Ostatni odcinek Myśli nieprzemyślanych był wyjątkowo... przemyślany. Poważny temat, gniewni prelegenci – czapki z głów w ogóle. Dlatego tym razem będzie lżej. Będzie Łosiowy przegląd, będą pokręcone wizje Lordareona i będzie lekki i przyjemny konkurs z sympatycznymi nagrodami.

Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #1
Oto nagrody w konkursie. Dwa zestawy gadgetów powiązanych tematycznie z King Kongiem – koszulka, czapeczka i sama gra w wersji pecetowej, polskiej.

Poniżej widzicie 5 par screenshotów z gier. Waszym zadaniem będzie po pierwsze rozpoznanie, z jakich gier pochodzą, a następnie zaproponowanie imienia i nazwiska człowieka, z którym się Wam one kojarzą. Dla przykładu: gdyby z jednej połówki obrazka spoglądał hell knight, a z drugiej okrutny strogg, wówczas słusznie byście się domyślali, że chodzi o Dooma i o Quake’a, a szukanym nazwiskiem mógłby być John Carmack. Ale to za proste by było. Poniżej pięć par ciut trudniejszych, jak mniemam.

Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #2
Obrazek nr 1.
Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #3
Obrazek nr 2.
Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #4
Obrazek nr 3.
Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #5
Obrazek nr 4.
Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #6
Obrazek nr 5.

W Waszym własnym interesie postarajcie się dołączyć do każdej odpowiedzi krótkie uzasadnienie, dlaczego podajecie to a nie inne nazwisko – być może znajdziecie zupełnie inne a równie dobre związki jak te, które ja sobie umyśliłem. :-)

A oto zasady bardziej szczegółowe:

  • rozwiązanie konkursu nastąpi w poniedziałek, 12 grudnia;
  • zwycięzca lub zwycięzcy zostaną wybrani przez jury, czyli przeze mnie, a o zwycięstwie decydować będzie liczba prawidłowo podanych lub prawidłowo uzasadnionych nazwisk – jeśli kandydatów do nagród będzie zbyt wielu, odegram rolę sierotki i zadecyduje losowanie;
  • odpowiedzi (listy tytułów gier) proszę słać na maila: [email protected] – w wątku pod tekstem, w swoim własnym interesie, przyznawajcie się do brania udziału w konkursie, ale nie piszcie odpowiedzi... :-]
  • mail z odpowiedziami winien mieć temat: MNP Lajtowy konkurs;
  • nie zapomnijcie o podaniu w mailu: swojej ksywki na GOL-u, swojego imienia i nazwiska oraz adresu, na który potencjalną wygraną życzycie sobie otrzymać;
  • w konkursie nie mogą brać udziału redaktorzy GOL-a, członkowie ich rodzin, współpracownicy GOL-a etc.

Serdecznie zapraszam do zabawy i życzę powodzenia!

Borys „Shuck” Zajączkowski

Łosiowy przegląd niesportowy

Jako że wyrosłem na grach przygodowych (głównie rodem ze Sierry i LucasArts, ale nie tylko), nie ulega wątpliwości, że mam duży sentyment do tego gatunku. Można nawet powiedzieć, że na punkcie niektórych przygodówek mam świra. Seria Broken Sword zdecydowanie plasuje się na szczycie pozycji, do których nieustannie wzdycham, dlatego też oficjalna zapowiedź czwartej jej odsłony, jaka miała miejsce w tym tygodniu, to wiekopomne wydarzenie. Broken Sword: The Angel of Death – Łoś czeka na ciebie perełko...

Zrobiło się nieco melancholijnie i jeszcze przez krótką chwilę tak pozostanie. Benoit Sokal wraz ze swoim zespołem White Birds Productions dał bowiem znać, że Raj nadejdzie w marcu 2006 roku. I SUPER. Oto i kolejna rzecz, na którą czeka Łoś. Rok 2006 ogłaszam rajem na Ziemi.

Zaczęło się od obcych, broni, masakry, krwi i pożogi, a skończy się na pokojowym, grupowym budowaniu czegoś tam. Oto historia firmy Valve, jaką będą znały nasze dzieci. Eeeee... jakoś mi się nie wydaje, ale fakt faktem chłopcy wspomnieli o sieciowej wariacji Boba Budowniczego, jako swojej następnej produkcji. IMHO nic z tego nie będzie.

Niedawnej premierze Xboxa 360 w Europie towarzyszył debiut 15 tytułów startowych. Miało być hiper i super, ale jak się okazuje, poza stricte ekskluzywnymi tytułami stworzonymi tylko z myślą o 360-tce (jak Project Gotham Racing 3 lub Perfect Dark Zero), reszta to mało wyróżniające się klony, nie prezentujące zbyt dużych różnic w stosunku do wersji z innych platform. Honoru broni tylko Call Of Duty 2, gdzie widać przewagę jakościową Xboxa360 nad resztą platform. Szczegółowo opisała to zachodnia prasa – polecam ten artykuł.

Zespołowi id Software udało się zrobić film na podstawie gry, który nie został okrzyknięty szmirą roku. Brawo – mowa oczywiście o Doomie. No i co teraz? No, a cóż by innego – czas na następne. Robi się już Quake, a kolejny wybór padł na Wolfensteina. Fabuła, rzecz jasna, opowiadać będzie o B.J. Blazkowiczu samotnie wyruszającym na misję powstrzymania nazistów przed stworzeniem super-żołnierza. Przyznam szczerze, że jestem ciekaw, jak zaprezentowana zostanie walka jednego alianckiego agenta z „tabunami” nazistów. Kto wie, może zdołają go zadrasnąć? :D

Na koniec czas na LOL tygodnia. Do konkursu Montreal International Games Summit zgłoszono grę na DS-a zatytułowaną Lapis. Jej autorka, Heather Kelley ze studia UbiSoftu w Montrealu, twierdzi, iż gra jest skierowana do żeńskiej części graczy, a jej celem jest nauka stymulacji stref erogennych. Hehehehehe.

Przemysław „Łosiu” Bartula

Wizje Lordareona

Let’s go next-gen. Jakbyście się nie zorientowali, premiera X-Boxa 360 już za nami. Fajnie się gra? Heh. Cóż poradzić, że w ‘top secret supervillain headquaters’ w Redmont oznaczeni jesteśmy na mapie świata czerwonym znaczkiem z napisem STOP. Zróbmy jakąś ogólnokrajową akcję, wszyscy jednocześnie wyjdziemy na ulice i pomachamy do amerykańskich satelitów szpiegowskich padami od PlayStation2. Może zostaniemy jakoś dostrzeżeni i nie będziemy zdani na litość podbijających ceny allegrowiczów, którzy oczywiście już dawno zwietrzyli okazję i zadbali o odpowiednie zaopatrzenie aukcji internetowych w trzystasześćdziesiątki.

Jako że Premiumy na całym świecie rozeszły się niemal na pniu, niesławne Core’y stają już się jedynym wyjściem z sytuacji dla tych, którzy mają na tyle samozaparcia, by zapewnić sobie granie nowej generacji jeszcze w tym roku. Zasadność takiego działania podważyć można łatwo, ale tu nie o szkiełko i oko przecież chodzi, tylko o tę niczym nieskrępowaną radość czerpaną z konsoli nabytej w kilka dni po oficjalnym launchu. Kompletny reset systemu wartości, nowe punkty odniesienia, nowe, nieprzewidywalne możliwości. Kiedy o tym myślę, odpycha mnie już od n-tej testowanej gry na PS2, która wygląda niemal identycznie jak n-1 poprzedniczek.

Myśli nieprzemyślane - Lajtowy konkurs - ilustracja #7
Promocyjne egzemplarze gier na nowego Xboxa. Nasi autorzy mają już 360-tki – tylko dla kogo pisać recenzje?

Nawałnica premier, która demolowała naszą tabelkę „Już w sklepach na świecie” przez ostatnich kilka tygodni, nareszcie zaczyna ustępować. Jest czas, by ogarnąć wszystko to, co się wydarzyło i nadrobić zaległości. Jeśli do kogoś jeszcze nie dotarło – tak, wyszedł już Quake 4 i tak, wyszło już Age of Empires 3. Łatwo się w tym wszystkim pogubić i zapomnieć, że w okresie przedgwiazdkowym każdego dnia pisana jest historia gier wideo. Mikołaj / Aniołek / Gwiazdor / Dziadek Mróz będzie miał w tym roku lekki worek – w końcu ileż całe to tałatajstwo może ważyć.

Ojciec ostatnio zobaczył w TV reklamę AoE3 i postanowił mnie o tym niezwłocznie powiadomić, dając jednocześnie wyraz wielkiemu zaskoczeniu, że „te takie gry” reklamowane są po gigantycznych kosztach w „poważnych” mediach. W sumie dobrze. Podnieść świadomość społeczną, a wtedy zaatakować. Kto wie, ile rodzin pojedna się w tym roku podczas wspólnej zabawy w BUZZA w czasie ferii świątecznych. Moja ma to już zaliczone.

Krzysztof „Lordareon” Gonciarz

Powiązania do myśli