My Sunny Resort, Travian Kingdoms i inne najlepsze przeglądarkowe gry marca

 

Po dosyć długim okresie posuchy nadeszła wiosna, a wraz z nią pewne ożywienie wśród twórców i wydawców gier internetowych. W marcu wielbiciele klasycznych gier MMO otrzymali m.in. takie tytuły jak Games of Glory czy wskrzeszone na nowo po sukcesach na rynku azjatyckim Dream of Mirror Online i Dungeon Fighter Online. W grach przeglądarkowych tradycyjnie nie obyło się bez całej gamy okolicznościowych wydarzeń, wśród których wyraźnie królowała wiosna. Ale pojawiło się także kilka nowych, interesujących tytułów, stanowiących swoiste światełko w tunelu na nadchodzące miesiące 2015 roku.

Wiosna to jednak także wiosenne porządki, a co za tym idzie informacje mniej przyjemne dla graczy. Najgorsze wieści napłynęły z obozu firmy Zynga, która z dniem 30 kwietnia zamknie serwery kilku przebojowych gier, takich jak FarmVille, CityVille i Pioneer Trail. Co prawda w ich miejsce zapowiedziano całkiem nowe produkcje, nie zmienia to jednak faktu, że najbliższe tygodnie będą ostatnią szansą na zabawę z tymi właśnie grami. Zamiast jednak żałować odchodzących, być może niektórzy z graczy wybiorą coś dla siebie z naszych dzisiejszych propozycji.

My Sunny Resort

W połowie miesiąca jeden z najprężniejszych, a przy tym dbających o polskojęzycznych graczy producentów – firma Upjers, otworzyła dla nas podwoje swojej nowej produkcji My Sunny Resort. Wbrew pierwszemu wrażeniu, nie mamy tu jednak do czynienia z kolejnym prostym „city builderem” w tropikalnych klimatach, a raczej z całkiem rozbudowanym menadżerem zarządzania kurortem wypoczynkowym, który pozwoli nam już teraz udać się na wirtualny urlop i zasmakować uroków lata na pięknej, słonecznej plaży.

W grze naszym zadaniem będzie rozbudowa ośrodka wczasowego w taki sposób, aby zapewnić odwiedzającym nas gościom jak najlepsze warunki wypoczynku, a co za tym idzie zarobić na nich możliwie jak najwięcej gotówki. W tym celu budujemy jednak nie tylko klasyczne bungalowy, które zapewnią przyjezdnym dach nad głową, ale także całą masę dodatkowych atrakcji, gdzie nasi wczasowicze będą mieli sposobność wydać trochę dodatkowych pieniędzy. Elementem wyróżniającym grę na tle konkurencji jest fakt, że nasza rola nie ogranicza się tylko do wyznaczania miejsca pod budowę domków wypoczynkowych. Każdy z nich możemy dodatkowo urządzić, wyposażając go w urządzenia o lepszym i gorszym standardzie. A to przełoży się rzecz jasna na wysokość czynszu, pobieranego za pobyt w naszym ośrodku. W miarę postępów w grze, wybór budynków oraz mebli i dodatków staje się coraz większy, a my możemy zarządzać ośrodkiem, umiejscowionym nie tylko w tropikach, ale także np. w górach – gdzie na naszych gości czekać będą zupełnie nowe atrakcje.

1. My Sunny Resort - zagraj

Travian Kingdoms

Również 18 marca ruszyły otwarte beta testy najnowszej odsłony popularnej serii przeglądarkowej Travian. Travian Kingdoms to w zasadzie już piąta odsłona cyklu, choć rezygnacja z umieszczenia „piątki” w tytule wydaje się tym razem całkiem uzasadniona. Mamy tu bowiem do czynienia z „nową-starą” produkcją, która nie jest niczym innym jak ulepszoną wersją starej, poczciwej strategii, która szykuje się także do podboju urządzeń mobilnych. Tytuł przenosi nas ponownie w realia starożytne, a gracze stają na czele jednej z trzech nacji: Rzymian, Germanów lub Galów, aby poprowadzić ich do zwycięstwa. Kiedy dotychczasowy przywódca plemienia został uprowadzony, na skutek działania rozmaitych najeźdźców dobrze prosperująca osada została obrócona w pył. Naród potrzebuje całkiem nowego lidera, a jego zadaniem będzie zbudowanie silnego imperium na ruinach dawnej cywilizacji.

Podobnie jak w poprzednich odsłonach cyklu, zabawa koncentruje się na wznoszeniu i ulepszaniu szeregu budynków, odpowiedzialnych za różne aspekty funkcjonowania naszej wioski. Aby to uczynić, musimy zadbać o stały dopływ surowców poprzez systematyczne zagospodarowywanie okolicznych złóż. Nieodłącznym elementem rozgrywki jest oczywiście aspekt militarny (także w wariancie PvP). Podczas zabawy musimy więc zadbać o wytrenowanie odpowiedniej liczby wojska, które pozwoli nam na plądrowanie sąsiednich wiosek i obronę naszej społeczności przed ewentualnymi najeźdźcami. W celu zwiększenia bezpieczeństwa możemy także nawiązywać sojusze z innymi graczami i sekretne umowy, dotyczące współpracy na gruncie militarnym lub gospodarczym.

1. Travian Kingdoms – zagraj

Wazasound

Kolejna z naszych dzisiejszych propozycji to przedstawicielka popularnych, casualowych quizów muzycznych o nazwie Wazasound. Produkcja firmy Gerwin Software zadebiutowała w lutym bieżącego roku na urządzeniach mobilnych z systemem Android, a już miesiąc później trafiła w formie otwartej bety na rodzimego Facebooka.

Zasady gry są w gruncie rzeczy bardzo zbliżone do opisywanego przez nas w grudniowych „Perłach z lamusa” SongPopa, a zadaniem graczy jest jak najszybsze odgadnięcie wykonawcy bądź tytułu odtwarzanego utworu. Wazasound to jednak nie tylko proste pojedynki jeden na jednego ze znajomymi z portalu społecznościowego, gdyż gra została zrealizowana z prawdziwym „rozmachem”, przypominającym popularne telewizyjne teleturnieje w stylu Jaka to melodia? Do rozgrywki może przystąpić jednorazowo 5-6 graczy, a zabawa podzielona jest na trzy rundy. Na końcu każdej z nich, z gry odpada dwójka najgorszych graczy. Cała trudność polega na tym, że w grze oceniana jest nie tylko prawidłowa odpowiedź, ale także jej szybkość. Aby zapunktować, możemy więc zgłosić się do odpowiedzi sami, ale wtedy musimy wpisać tytuł lub wykonawcę z klawiatury, a każdy błąd (np. literówka) może kosztować nas utratę punktów. Na kilka sekund przed końcem czasu gra sugeruje cztery możliwe odpowiedzi, ale udzielenie tej poprawnej na tym etapie nie jest już tak wysoko oceniane. W finale zabawy spotyka się dwójka najlepszych graczy, a ich zadaniem jest zbicie paska energii przeciwnika do zera.

1. Wazasound – zagraj na Facebooku

Waleczni.net

W dzisiejszym zestawieniu przyglądamy się także dwóm rodzimym produkcjom, które z dużym prawdopodobieństwem umkną uwadze „szerokiego świata”. My jednak – choćby z racji lokalnego patriotyzmu – winniśmy poświęcić im choć odrobinę miejsca. Pierwsza z nich to Waleczni.net, która co prawda wystartowała jeszcze 30 listopada ubiegłego roku, ale w mijającym miesiącu doczekała się nowej wersji, wprowadzającej m.in. długo oczekiwaną kampanię oraz szereg istotnych usprawnień. Co ciekawe, nad grą pracuje obecnie dwójka autorów, ale twórcy nieustannie szukają nowych programistów, grafików i testerów do współpracy nad jej kolejnymi wersjami.

Waleczni.net to nowatorska gra z gatunku MMORPG, oparta o silnik popularnego Gladiatusa. Podczas zabawy wcielamy się w wojowników (lub wojowniczki) ze świata fantasy, którzy muszą stawić czoła rozmaitym potworom i innym wyzwaniom. Główny cel rozgrywki to oczywiście rozwój umiejętności naszego bohatera i wyposażanie go w coraz lepsze bronie i przedmioty. Niezbędne do tego celu doświadczenie zdobywamy na wiele różnych sposobów m.in. uczestnicząc w rozmaitych wyprawach przeciwko hordom potworów, walcząc na arenie z innymi uczestnikami zabawy czy – po osiągnięciu 8 poziomu – biorąc udział w kampanii fabularnej. Gra być może nie zaskakuje swoim rozmachem ani zapierającą dech w piersiach oprawą, ale cechuje się oryginalną mechaniką, mogącą stanowić miłą odmianę w zalewie podobnych do siebie, azjatyckich MMORPG-ów.

1. Waleczni.net – zagraj

Smocza Dolina

Druga z polskich propozycji w zasadzie mogłaby z powodzeniem znaleźć się w naszym dziale „Pereł z lamusa”, gdyż istnieje z przerwami już dobre kilka lat. Jakiś czas temu, poprzedni administrator zrzekł się praw do gry, co jednak nie oznaczało jej końca. Smocza Dolina – bo o niej właśnie mowa – trafiła pod skrzydła nowych twórców, którzy przepisali wiele dotychczasowych elementów gry i właśnie w marcu zaprezentowali nam nową wersję swego dzieła, oznaczoną numerem 4. Podobnie jak w wypadku Walecznych.net, twórcy otwarci są na nowych współpracowników, pragnących współtworzyć świat tej oryginalnej, rodzimej produkcji.

Smocza Dolina to rozgrywana w systemie turowym, tekstowa gra MMOPRPG z elementami strategii i ekonomii. Gra oparta została o polski silnik Vallheru, który jak dotąd stał się podstawą wielu mniej lub bardziej udanych produkcji. Akcja tytułu osadzona jest w realiach wczesnego średniowiecza, wzbogaconego elementami magii. Do wyboru mamy 8 różnych ras (w tym bonusowe Wampiry i Wilkołaki) oraz 7 klas postaci, posiadających swe odrębne umiejętności oraz profesje. Zabawa sprowadza się oczywiście do przeżywania rozmaitych przygód i rozwijania umiejętności postaci. Ze względu na swój charakter, całość powinna jednak przypaść do gustu zwłaszcza wielbicielom tekstowych gier fabularnych. W zamian za to gra oferuje nam spore możliwości w kreacji i rozwijaniu postaci oraz zabawy zgodnej z odpowiadającym nam stylem rozgrywki. Doświadczenie w grze możemy zdobywać na wiele różnych sposobów, np. poprzez udział w sesjach, pisanie plotek i wieści, czy uczestnictwo w wydarzeniach w karczmie. Unikalność systemu rozwoju polega także na tym, że nie łączy on mechaniki z fabułą, co zapobiega popularnemu „levelowaniu” i pozwala spokojnie rozwijać swoją postać wedle własnego uznania. Nad całością czuwają zaś Mistrzowie Gry – zupełnie jak w klasycznych systemach RPG.

1. Smocza Dolina – zagraj

Perły z lamusa: Doodle God

W „Perłach z lamusa” pragniemy dziś przypomnieć Wam jedną z najciekawszych i najoryginalniejszych gier logicznych ostatnich lat czyli Doodle God. Sam pomysł gry nie jest jednak nowy, a jego geneza sięga jeszcze czasów systemu MS-DOS i klasycznej produkcji Alchemy. Grze studia JoyBits udało się jednak połączyć ten znany już koncept z nowoczesną, kreskówkową oprawą i ogromnym poczuciem humoru, co przełożyło się na jej ogromny sukces, zarówno w przeglądarkach, jak i na urządzeniach mobilnych. Począwszy od swojej premiery w czerwcu 2010 roku, tytuł doczekał się kilku kontynuacji m.in. Doodle Devil, Doodle Kingdom, Doodle Farm czy Doodle Creatures. Wszystkie one bazują na tej samej mechanice, jednakże każda osadzona jest w nieco innych realiach.

W Doodle God wcielamy się w bóstwo, którego zadaniem jest stworzenie żywego i zróżnicowanego świata poprzez łączenie ze sobą różnych elementów. Rozpoczynając zabawę, otrzymujemy do dyspozycji jedynie cztery podstawowe żywioły: ogień, wodę, wiatr i ziemię. Jednakże łącząc np. wodę z ziemią otrzymamy bagno, zaś połączenie wody i ognia zaowocuje stworzeniem alkoholu. W ten sam sposób mieszamy ze sobą kolejne składniki, systematycznie uzyskując coraz większą liczbę elementów. I trzeba przyznać, że choć pierwsze fuzje oferują dość typowe i logiczne połączenia, to w kolejnych etapach gry trzeba wykazać się nie lada umiejętnościami myślenia abstrakcyjnego. Poza przedmiotami nieożywionymi, będziemy bowiem tworzyć zwierzęta i mityczne stworzenia, takie jak wampiry, a także abstrakcyjne idee lub koncepty, jak np. gatunki muzyki. Każdorazowe odkrycie nowego połączenia sygnalizowane jest krótką animacją oraz zabawnym cytatem, dotyczącym lub opisującym dany element.

1. Doodle God – zagraj na Facebooku