autor: Krzysztof Nieradko
Motive Studios stworzy niemal połowę nowej gry w uniwersum Star Wars
Jade Raymond, producentka między innymi pierwszej odsłony serii Assassin’s Creed, ujawniła, że podlegające jej Motive Studios będzie w znacznej części współtworzyć nową, niezapowiedzianą oficjalnie grę w uniwersum Star Wars. Nowo powstała ekipa oficjalnie zajmie się również pracą nad własną, równie tajemniczą marką.
W połowie lipca tego roku Jade Raymond, do niedawna piastująca funkcję dyrektora zarządzającego w Ubisoft Toronto, przeszła do firmy Electronic Arts. Producentka stanęła na czele nowo utworzonego Motive Studios, którego zadaniem jest intensywne wsparcie innych zespołów pracujących pod egidą EA oraz zajmowanie się własnymi projektami. Okazało się wówczas, że wspomniana ekipa najpewniej będzie towarzyszyć studiu Visceral Games, które pracuje nową grą w uniwersum Star Wars. Raymond ujawniła podczas wywiadu z serwisem Game Informer, że jej ludzie będą mieli znaczący wpływ na rozwój tego tytułu.
Producentka przyznała, że studiu Motive najprawdopodobniej przypadnie niecała połowa wszystkich prac nad nowymi Star Warsami. Resztą zajmie się oczywiście wspomniana wyżej drużyna, której przewodzi była scenarzystka z Naughty Dog - Amy Hennig. Mimo braku jakichkolwiek konkretów na temat rozgrywki, Raymond obiecuje, że gracze mogą spodziewać się naprawdę sporej produkcji.
To jednak nie wszystko. Producentka pierwszej odsłony serii Assassin’s Creed oficjalnie zajmie się także nową marką, chociaż szczegółów w tym temacie także niestety brakuje. Ponoć jest jeszcze za wcześnie, aby dyskutować na temat rozmiaru gry czy poruszanej przez nią tematyki, tym bardziej że Motive Studios skupia się teraz na niezapowiedzianym tytule w uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Podsumowując, wspomniany wywiad raczej nie ujawnił niczego nowego. W sumie, nie ma się czemu dziwić, skoro obie produkcje – zarówno kolejne Star Warsy, jak i nowe IP od Motive Studios – znajdują się jeszcze w dosyć wczesnej fazie rozwoju. Rozmowa z serwisem Game Informer udowodniła jednak, że Jade Raymond, zgodnie z obietnicami, sprawnie zabrała się do pracy, której efekty mamy chyba wszyscy nadzieję zobaczyć już wkrótce.