Reżyser Mission: Impossible 7 zdradza, która scena była najtrudniejsza. „To wyssało nas do cna”
W lipcu do kin trafi siódma odsłona Mission: Impossible. Już teraz reżyser filmu podgrzewa atmosferę, opowiadając o najbardziej śmiałych scenach akcji i trudnościach związanych z ich nakręceniem.
Premiera Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One zbliża się wielkimi krokami. Przedostatnia edycja serii z Tomem Cruise’em w roli głównej zachwyci nas wartką akcją i kaskaderskimi wyczynami. Na dwa miesiące przed wypuszczeniem produkcji do kin reżyser podbija stawkę, opowiadając o najbardziej ekstremalnych scenach akcji i sposobie, w jaki zostały sfilmowane.
Filmy z tej serii zawsze cechowały się zjawiskowymi popisami kaskaderskimi, którymi Paramount Pictures mogło później reklamować swoje produkcje, prezentując widzom naszpikowane akcją zwiastuny. Jednakże poprzeczka musi być stawiana coraz wyżej. W Dead Reckoning Part One Christopher McQuarrie zaplanował wielki wyczyn, który okazał się ciężki w realizacji.
Okazuje się, że najtrudniejszą sceną do odegrania była ta z pociągiem parowym, w której grana przez Cruise’a postać walczy ze złoczyńcą na dachu lokomotywy.
Każdy dzień kręcenia sceny w pociągu był wyczerpujący. To wyssało nas do cna. Ale w dobry sposób. Kręciliśmy film, który obejmuje sekwencje, jakich już praktycznie nie kręcą i to od dawien dawna. Scena z pociągiem nie stanowi jednak wyjątku. Podobnie jest z większością rzeczy w Mission: Impossible – gdybyśmy wiedzieli, jak wielkie stawiamy sobie wyzwania, nigdy byśmy się ich nie podjęli – powiedział McQuarrie w rozmowie z magazynem Empire.
Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One będzie pierwszą z dwóch części, które złożą się na zakończenie sagi z Ethanem Huntem. Premiera pierwszego epizodu odbędzie się 12 lipca 2023 roku. Kolejnej części możemy się spodziewać 28 czerwca 2024 roku.