Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 marca 2020, 10:55

MisBits - gra z zabawkami w roli głównej zadebiutuje dziś we wczesnym dostępie

Dziś o godzinie 18:00 czasu polskiego na platformie Steam w ramach wczesnego dostępu zadebiutuje MisBits – nietypowa wieloosobowa produkcja, w której będziemy kontrolować zabawki. Tytuł będzie można zakupić za 53,99 złotych.

W SKRÓCIE
  1. Dziś o godzinie 18:00 czasu polskiego w ramach Steam Early Access zadebiutuje sieciowa gra MisBits.
  2. Tytuł będzie kosztował 53,99 złotych.
  3. Premiera pełnej wersji zaplanowana jest na lato tego roku.

Są gry wieloosobowe, w których możemy toczyć ogromne bitwy. Lecz są też i takie skupiające się na rywalizacji na dużo mniejszą skalę. Do tej drugiej kategorii należy MisBits. Jest to stworzona przez studia Pow Wow Entertainment i Purple Lamp oraz wydana przez firmę 3BlackDot produkcja oparta na trybie multiplayer o zabawkach prowadzących starcia w pokojach, na strychach czy w łazienkach. Po okresie zamkniętej bety, dziś o godzinie 18:00 tytuł zadebiutuje na platformie Steam w ramach wczesnego dostępu. Będzie on kosztował 53,99 złotych. Premiera pełnej wersji zaplanowana jest na lato tego roku.

Zabawki wkraczają do akcji. - MisBits - gra z zabawkami w roli głównej zadebiutuje dziś we wczesnym dostępie - wiadomość - 2020-03-05
Zabawki wkraczają do akcji.

MisBits jest o tyle ciekawy, że nie obejmiemy w nim kontroli nad całymi zabawkami, a jedynie nad ich głowami. Oznacza to, że w zależności od sytuacji możemy szybko zmienić korpus. Nic nie stanie również na przeszkodzie, by ukraść „ciało” przeciwnika, co może dać kilka interesujących możliwości taktycznych.

Według twórców, MisBits ma skupiać się przede wszystkim na szybkich i dynamicznych sesjach dla 2-16 graczy. Na start bawić będzie się można w pięciu trybach - Playhouse (coś w rodzaju sandboksa, umożliwiającego odkrywanie sekretów map i branie udziału w minigrach), Deathmatch (klasyczna rywalizacja, podczas której staniemy przed zadaniem strącania głów przeciwników bądź eliminowania ich całkowicie), Team Deathmatch (to samo co wcześniej, tylko że w drużynach), Kick Brawl (piłka nożna, nieco w stylu Rocket League) oraz Arcade (w którym pojawi się opcja wzięcia udziału w zmieniających się co tydzień różnych wyzwaniach na specjalnie przygotowanych mapach). Jeśli jesteście ciekawi, jak to wszystko prezentuje się w akcji, poniżej możecie obejrzeć ponad sześciogodzinny stream z imprezy PAX East, która odbyła się w miniony weekend.

W trakcie wczesnego dostępu MisBits będzie rzecz jasna rozwijane. W grze pojawią się nowe głowy i ciała posiadające różne umiejętności. Zadebiutuje również kolejny tryb – ToyBox. Umożliwi on tworzenie oraz edytowanie map i innych elementów tytułu, a także przygotowywanie własnych trybów, które będzie można udostępniać w sieci.

Na koniec, jeśli zainteresowało Was to, co przeczytaliście powyżej i zastanawiacie się nad kupnem MisBits, to poniżej prezentujemy oficjalne wymagania sprzętowe. Warto się z nimi zapoznać.

Minimalne wymagania sprzętowe

  1. System operacyjny: Windows 10/8.1/7 64-bit
  2. Procesor: Intel Core i3-4160 / AMD A10-7850K
  3. Pamięć: 4 GB RAM
  4. Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 660 / Radeon R9 270
  5. DirectX: Wersja 10
  6. Sieć: Szerokopasmowe połączenie internetowe
  7. Miejsce na dysku: 10 GB

Rekomendowane wymagania sprzętowe

  1. System operacyjny: Windows 10/8.1/7 (64 bit only)
  2. Procesor: Intel Core i5-3570 / AMD FX-8350
  3. Pamięć: 8 GB RAM
  4. Karta graficzna: GeForce GTX 780/GTX 960 or Radeon R9 290/RX 570
  5. DirectX: Wersja 11
  6. Sieć: Szerokopasmowe połączenie internetowe
  7. Miejsce na dysku: 10 GB dostępnej przestrzeni

Grupa Webedia jest partnerem projektu MisBits wydawanego przez 3BD Games.

  1. Oficjalna strona gry MisBits

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej