Mikrotransakcje i konta Premium w APB: Reloaded

Jak pisaliśmy wcześniej APB: All Points Bulletin w 2011 roku trafi ponownie do graczy, tyle że pod zmienionym tytułem. Produkcja powróci pod nazwą APB: Reloaded i będzie pozbawiona abonamentu, chociaż pojawią się w niej mikrotransakcje i dwa rodzaje kont: Basic oraz Premium.

Jest to jedna z pierwszych propozycji na zróżnicowanie kont i sposób na zarabianie pieniędzy na grze. Powrót APB, to dla fanów oczywiście bardzo dobra wiadomość, ale nie oszukujmy się - firma GamersFirst płacąc 1,5 miliona funtów za pełne prawa do produkcji, nie zrobiła tego charytatywnie.

Na obecnym etapie nie podano jeszcze dokładnych rozwiązań, ale naświetlono pewne założenia tego jak funkcjonować będzie odmienione APB. Zacznijmy jednak od tego, że jednym z najważniejszych walorów All Point Bulletin była możliwość tworzenia projektów własnych aut, ubrań i wszelkiego rodzaju emblematów, a nawet muzyki. W tej właśnie dziedzinie rozdział kont będzie najbardziej wyraźny. Posiadacze subskrypcji Premium, będą mieli pełen dostęp do edytorów, natomiast konto w wersji Basic opcje projektowania będzie miało mocno ograniczone. W ten sposób deweloperzy powstrzymają zalew rynku projektami wychodzącymi spod rąk graczy darmowych, a tych jak nietrudno zgadnąć będzie prawdopodobnie przeważająca większość.

Jeżeli ktoś zatem będzie chciał zaprojektować jakieś fajne ciuchy albo auta, to będzie musiał zapłacić za lepsze konto, ale - i tu tkwi zaleta całego rozwiązania - będzie mógł także wykorzystywać i sprzedawać swoje projekty nawet kiedy skończy się już abonament. Dzięki temu mnóstwo osób skusi się by zapłacić za grę nawet przez miesiąc, tylko po to by zaprojektować charakterystyczne dla swojej postaci przedmioty.

Inną formą płatności w grze będą mikrotransakcje, ale jak wspomniałem, obecnie wszystko jest raczej na etapie projektowania, a nie wdrażania, brak zatem dokładniejszych szczegółów. Deweloperzy wspominali coś o kupowaniu przedmiotów czasowo podnoszących możliwości postaci (consumables), czy też okresowym wypożyczaniu lepszych broni, ale i tu brak w tej chwili istotnych detali.

W całym pomyśle otwiera się spore pole do popisu dla mikrotransakcji między graczami. Jeśli pamiętacie pierwotne rozwiązania zaproponowane przez Realtime Worlds, to zakładały one możliwość sprzedaży przedmiotów wykonanych przez graczy za specjalne punkty, którymi później można było opłacać konto. Czas jednak pokaże czy GamersFirst zamierza skorzystać z tych lub podobnych rozwiązań.