autor: Maciej Myrcha
Miecz wskaże nam drogę czyli zapowiedziano Way of the Sword
Niezależny, turecki (!) developer, TaleWorlds, zaanonsował grę Way of the Sword, w której wcielimy się w postać podróżnika po krainie zwanej Calardia. Niegdyś potężne królestwo, dzisiaj, po wielu dziesięcioleciach wewnętrznych niepokojów, państwo znajdujące się w obliczu dwóch zagrożeń - z jednej strony Calardię atakują "ludzie północy", którzy zajęli przygraniczne miasto Veluga a ze wschodu atak przypuszcza lud Khergitów, stepowych nomadów. Jakby tego jeszcze było mało, chodzą słuchy, iż zwykli ludzie zamieniają się w potwory a nawet powstają z grobów stając się nieumarłymi.
Niezależny, turecki (!) developer, TaleWorlds, zaanonsował grę Way of the Sword, w której wcielimy się w postać podróżnika po krainie zwanej Calardia. Niegdyś potężne królestwo, dzisiaj, po wielu dziesięcioleciach wewnętrznych niepokojów, państwo znajdujące się w obliczu dwóch zagrożeń - z jednej strony Calardię atakują "ludzie północy", którzy zajęli przygraniczne miasto Veluga a ze wschodu atak przypuszcza lud Khergitów, stepowych nomadów. Jakby tego jeszcze było mało, chodzą słuchy, iż zwykli ludzie zamieniają się w potwory a nawet powstają z grobów stając się nieumarłymi.
Way of the Sword łączy w sobie elementy gier akcji, RPG oraz strategii. Rozgrywka prowadzona jest na dwóch płaszczyznach - w trybie mapy, po której poruszamy się naszą drużyną oraz w trybie akcji, do którego przechodzimy w momencie wkroczenia do miasta lub napotkania zagrożenia. W tym trybie nasza postać kontrolujemy z widoku pierwszej lub trzeciej osoby. Dość interesująco rozwiązano system walk, który opiera się na refleksie i koordynacji. W przeciwieństwie do innych gier oferujących walki, które toczymy klikając kilka razy przyciskiem myszy, tutaj będziemy musieli własnoręcznie parować każdy cios i zadawać własne. Oprócz walk napotykać będziemy się również na przyjaznych mieszkańców Calardii, z którymi możemy pokonwersować a także pohandlować.
Więcej informacji o grze znajdziecie na jej oficjalnej stronie a poniżej znajdziecie kilka screenów z Way of the Sword. Moim zdaniem prezentują się mniej niż średnio.