Microsoft wyjaśnia kontrowersje wokół usługi Xbox Live Arcade
Microsoft podejmując dość kontrowersyjną decyzję dotyczącą uzależnienia bytu oferowanych w usłudze Xbox Live Arcade tytułów od średniej ich ocen w serwisie Metacritic i procentowego stosunku liczby pobrań wersji trial do zakupu całej gry wywołał wśród fanów istną burzę. Teraz pora się ze wszystkiego wytłumaczyć.
Microsoft podejmując dość kontrowersyjną decyzję dotyczącą uzależnienia bytu oferowanych w usłudze Xbox Live Arcade tytułów od średniej ich ocen w serwisie Metacritic i procentowego stosunku liczby pobrań wersji trial do zakupu całej gry, wywołał wśród fanów istną burzę. Teraz pora się ze wszystkiego wytłumaczyć.
Tego trudnego zadania podjął się Aaron Greenberg odpowiedzialny w firmie za marketing XBLA, który w telefonicznym wywiadzie, jaki przeprowadził z nim serwis MTV Multiplayer opowiadał o co tak naprawdę Microsoftowi chodzi.
„To prawdopodobnie nasza wina, że nie wyjaśniliśmy tego przejrzyściej.” – mówi – „W rzeczywistości z usługi nie zniknie żaden tytuł.” W dalszej części wypowiedzi Greenberg zaistniałą sytuację porównuje do pierwszej strony sklepu internetowego Amazon, z której produkt po jakimś czasie znika, ale każdy zainteresowany bez problemu będzie w stanie go odnaleźć. Ta sama sytuacja dotyczy XBLA. Jeżeli ktoś ściągnął grę, którą zdecydował się po jakimś czasie usunąć, a w międzyczasie zniknie ona z listy dostępnych tytułów, nie będzie żadnego problemu, aby ściągnąć ją ponownie. Oczywiście bez żadnych dodatkowych opłat.
Powodem podjęcia decyzji jest chęć uporządkowania Marketplace, który w pierwotnych założeniach miała oferować nie więcej niż kilkaset plików do ściągnięcia. W chwili obecnej jest ich ponad siedemnaście tysięcy, w rezultacie czego, czasami trudno jest odnaleźć interesującą nas pozycję.