autor: Kamil Zwijacz
Microsoft umożliwi odsprzedaż cyfrowych wersji gier?
W najnowszej ankiecie Microsoft pyta wybranych klientów, czy odsprzedaliby cyfrowe wersje posiadanych gier za 10% ich wartości w momencie zakupu, gdyby istniała taka możliwość.
Wygląda na to, że firma Microsoft być może wprowadzi w przyszłości możliwość sprzedawania używanych cyfrowych wersji gier z Xbox Games. Tak przynajmniej sugeruje najnowsza ankieta, w której koncern pyta, czy gdyby istniała możliwość odsprzedaży takiej produkcji za 10% jej wartości w momencie zakupu (zwrot dokonywany byłby w ramach środków do wykorzystania w sklepie), to czy byśmy z niej skorzystali? 10% to w sumie niewiele, gdyż dajmy na to takie Halo 5: Guardians kosztuje w cyfrowej dystrybucji 239,99 zł, więc przy odsprzedaży otrzymalibyśmy około 24 zł – dużo więcej można otrzymać sprzedając używaną grę na płycie. Niemniej lepszy rydz niż nic i np. po pozbyciu się 10 cyfrowych egzemplarzy, byłoby nas stać na zakup 1 nowości.
Ciężko stwierdzić, czy coś takiego ma szansę się przyjąć i czy w ogóle pomysł wejdzie w życie. Niemniej funkcja jest dość ciekawa. Jeżeli pozostałe firmy również skusiłyby się na takie rozwiązanie, to osobiście z chęcią pozbyłbym się połowy gier ze Steama, które ukończyłem i od lat z nich nie korzystam.
Microsoft jako producent konsol do grania działa na rynku od 2001 roku, kiedy to zadebiutował pierwszy Xbox. Sprzęt w ciągu kilku lat rozszedł się w liczbie około 24 milionów egzemplarzy. W porównaniu do konkurencyjnego PlayStation 2, które sprzedało się w ponad 150 milionach egzemplarzy, nie była to powalająca liczba, ale jak na debiut koncernu na konsolowym poletku, wynik był satysfakcjonujący. Jeszcze lepiej poradził sobie jego następca, czyli Xbox 360, żyjący po dziś dzień, choć ma już ponad 10 lat na karku. Ostatnim urządzeniem firmy jest Xbox One z listopada 2013 roku.