autor: Marcin Skierski
Microsoft dopiero rozpoczyna prace nad następcą Xboksa 360?
Obecna generacja konsol przejdzie do historii jako jedna z najdłużej utrzymujących się na rynku. O ile niegdyś nowych platform doczekiwaliśmy się średnio co 5-6 lat, tak teraz ten okres z pewnością zostanie wydłużony. Sporo wskazuje zresztą na to, że poczekamy sobie dłużej, niż moglibyśmy tego oczekiwać.
Obecna generacja konsol przejdzie do historii jako jedna z najdłużej utrzymujących się na rynku. O ile niegdyś nowych platform doczekiwaliśmy się średnio co 5-6 lat, tak teraz ten okres z pewnością zostanie wydłużony. Sporo wskazuje zresztą na to, że poczekamy sobie dłużej, niż moglibyśmy tego oczekiwać.
Tak przynajmniej wynika z ogłoszeń opublikowanych przez Microsoft na łamach serwisu LinkedIn. Amerykański gigant poszukuje m.in. graficznego architekta, starszego inżyniera i starszego architekta ds. wydajności. Nie byłoby może w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, ze wszystkie te stanowiska dotyczą prac nad nowym systemem.
W każdym z wpisów czytamy, że chodzi o tworzenie „konsoli nowej generacji od fazy koncepcyjnej do implementacyjnej”. Sugeruje nam to, że ewentualny następca Xboksa 360 jest jeszcze daleki od swojego końcowego kształtu i sam Microsoft chyba jeszcze nie wie, co nowego nam zaoferuje. Mogłoby to trochę dziwić, jako że od premiery panującej obecnie na rynku platformy minęło już ponad pięć lat.
W związku z powyższą wiadomością redaktorzy serwisu IGN spekulują, że kolejnego sprzętu amerykańskiej firmy nie doczekamy się na rynku wcześniej niż w 2012 lub 2013 roku. Przywołują oni przypadek Xboksa 360, nad którym prace rozpoczęto w 2003 roku, by zakończyć je dwa lata później. Sporo wskazuje zatem na to, że co najmniej jeszcze tyle czasu poczekamy sobie na jego sukcesora.
Oczywiście sam Microsoft nie komentuje tych informacji i trudno oczekiwać, by miał to zrobić w najbliższym czasie. Na razie pozostaje nam żyć podobnymi spekulacjami i jedynie domyślać się prawdy. Jeśli dzisiejsze doniesienia by się sprawdziły, to jako posiadacze konsol obecnej generacji powinniście spać spokojnie – jeszcze przez dłuższy czas przesiadka na nowe platformy nie będzie konieczna.