Michel Ancel o postępie prac nad kontynuacją Beyond Good & Evil

Michel Ancel, jedna z legend rynku gier (projektant jest pomysłodawcą marek Rayman oraz Beyond Good & Evil), zabrał głos w sprawie kontynuacji drugiej z wymienionych serii. Ujawnił w ten sposób kilka ciekawych informacji na temat procesu produkcji nowych przygód Jade i spółki.

Okazuje się, że nad drugą odsłoną jednej z bardziej kultowych przygodowych gier akcji pracuje niewielki zespół. Głównym celem utrzymywania jego liczebności na niskim poziomie jest zachowanie rodzinnej atmosfery, a także podtrzymanie kreatywności tworzących go ludzi. Beyond Good & Evil 2 ma nas bowiem zaskoczyć nie tylko wysmakowaną fabułą, ale również szeregiem zaskakujących rozwiązań, wpływających na niepowtarzalne wrażenia płynące z rozgrywki.

Mając na uwadze dokonania Ancela przy okazji prac nad częścią pierwszą, a także możliwości jakie dają aktualnie obecne na rynku platformy, możemy się spodziewać, że efekt końcowy będzie co najmniej zadowalający. Mamy tylko nadzieję na to, że nie będziemy musieli czekać na niego w nieskończoność.

Screen z Beyond Good & Evil

Jednocześnie Ancel poinformował o planie udostępnienia za darmo narzędzi, z wykorzystaniem których powstaje BG&E2. Nie zdradził jednakże kiedy może do tego dojść. Przyznał jedynie, że z uwagi na to, iż są one przystosowane do generowania trójwymiarowych światów, opracowanie ich publicznych wersji może trochę potrwać.

Michel Ancel podzielił się powyższymi ciekawostkami w trakcie konferencji Montpellier in Game, zorganizowanej w dniach 19-20 czerwca. Głównym punktem programu była prezentacja Rayman Origins (której głównym projektantem jest właśnie Ancel) – platformówki, stanowiącej fantastycznie zapowiadający się i wyglądający powrót do korzeni serii. Produkcja ukaże się w wersjach na Xboksa 360 i PlayStation 3. Jej data premiery nie została jeszcze ujawniona.

Na koniec przypominamy, że pierwsza odsłona Beyond Good & Evil została wydana w 2003 roku, w wersjach na PlayStation 2, Xboksa, GameCube oraz PC. Nie zdobyła jednak sporej popularności, mimo że zdecydowanie na nią zasługiwała (orzekli tak zarówno krytycy, jak i gracze, którzy mieli okazję w nią zagrać).