Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 grudnia 2023, 12:08

autor: Maciej Gaffke

„Media pokazujące materiały z wycieku Insomniac Games powinny się wstydzić”. Kradzież danych wywołała dyskusję

Głośny wyciek danych studia Insomniac Games i pojawiające się o nim wiadomości w mediach wywołały dyskusję w sieci. Biorą w niej udział deweloperzy, dziennikarze i internetowi informatorzy, którzy opowiadają się w większości przeciw „kolportowaniu” przez serwisy wykradzionych materiałów.

Źródło fot. Insomniac Games
i

W tym tygodniu wszyscy żyjemy wyciekiem (niektórzy twierdzą, że kradzieżą), jaki spotkał studio Insomniac Games. Poza wcześniej wyrażanymi słowami wsparcia dla deweloperów w sieci toczy się również gorąca dyskusja o tworzeniu newsów na podstawie udostępnianych przez hakerów informacji.

Czy media mogą wykorzystywać informacje z wycieków?

Jako jeden z pierwszych głos w tej sprawie zabrał w serwisie X Eric Stirpe, scenarzysta w studiu Remedy pracujący m.in. przy Control 2. O dziwo, po pewnym czasie zdecydował się on schować swoje wpisy za „kłódką”. Jego słowa przytaczamy za serwisem Games Radar.

To, co przydarzyło się Insomniac Games, nie jest „wyciekiem”; był to perfidny szantaż hakerów, którzy wykradli dane osobowe ludzi. Każdy serwis, każdy influencer pokazujący materiały pozyskane przez tych hakerów w swoich „wiadomościach” i „treściach” powinien się wstydzić – napisał Stirpe.

Zgadzają się z nim również inni deweloperzy, jak Brian Keschinger, projektant ze studia Respawn Entertainment, który skomentował najświeższe wiadomości redakcji IGN czy Kotaku powstałe na bazie wycieku.

Jestem już wyczerpany tą branżową postawą wobec deweloperów i brakiem wzajemnej odpowiedzialności za przecieki. Widać to dzisiaj we wszystkich serwisach. Nie zapominajcie, że oni na tych wyciekach zarobią. Istnieje spora różnica między poinformowaniem o wydarzeniu a ujawnieniem szczegółów wycieku. Postarajcie się bardziej – przekazał Keschinger.

Dziennikarze także wzięli udział w tej dyskusji. Przysłowiowe trzy grosze dorzucił Jeff Grubb, zwracając uwagę na dodawanie kontekstu całej sprawie w wiadomościach. Zgadza się z nim Tom Warren z redakcji The Verge, który także wyraził swoją opinię publicznie. Jego zdaniem omawiany wyciek może być nawet punktem zwrotnym dla mediów w podejściu do informowania o takich zdarzeniach.

Oczywiście poza deweloperami i dziennikarzami nie mogło zabraknąć głosu internetowych twórców oraz informatorów. Użytkownik Ben, specjalizujący się w tematyce gier Rockstar Games, napisał wprost:

Niektórzy na Twitterze (obecnie X) to żart, udostępnianie roboczego gameplaya z Wolverine’a, aby zdobyć „polubienia” jest obrazą dla deweloperów, którzy również borykają się z wyciekiem ich danych osobowych do internetu. Społeczność graczy na Twitterze jest rozczarowująca. Miejcie trochę szacunku.

Z kolei Okami (inny sieciowy informator) jest dumny z osób, które zachowały się „jak trzeba”, czyli nie przekazywały dalej materiałów z wycieku, oraz beszta pozostałych użytkowników, którzy psują wizerunek internetowych informatorów.

Całkiem odmienne zdanie zaprezentował z kolei użytkownik SpeckObst, czyli – jak sam siebie opisuje – „jakby krytyk gier wideo”.

Wyciek danych osobowych jest w sposób oczywisty szkodliwy i należy go potępiać. Ale nie rozumiem, dlaczego ludzie informujących o danych sprzedażowych, materiałach z rozgrywki czy planach na przyszłość są szkodliwi? Wygląda to na ochronę korporacji. To nie jest małe, niezależne studio (Insomniac Games – red.).

Zaznaczmy, że to oczywiście nie wszystkie głosy w toczącej się dyskusji. Swoje krytyczne stanowisko o informowaniu szczegółów wycieku przedstawił również Pyo (popularny twórca internetowy, informator), pośrednio Stephen Totilo (z redakcji Axios) czy Neil Druckmann (twórca The Last of Us) solidaryzujący się z Insomniac Games.

Ciężki czas dla Insomniac Games

Po bardzo udanej premierze Marvel’s Spider-Man 2 studio musi poradzić sobie z jednym z największych wycieków w historii branży gier, związanym głównie z ich kolejnym tytułem, który skupi się na Wolverinie.

Przypomnijmy, że za kradzież danych Insomniac Games jest odpowiedzialna grupa ransomware. Wspomniany wyżej Totilo przekazał, że hakerzy wcześniej zaatakowali także sieć informatyczną szpitali.

Nie wiadomo na razie, jak wpłynie to na pracę deweloperów, ale trzeba liczyć się z możliwymi opóźnieniami w produkcji. Nadchodzące Marvel’s Wolverine na razie nie ma oficjalnej daty premiery, a twórcy wypuścili tylko jeden materiał zapowiadający grę.

Studio Insomniac Games nie skomentowało dotąd tej sprawy. Kilkanaście godzin po wycieku opublikowało tylko jeden mały post na X, gdzie za sprawą krótkiego filmiku pokazało wing suit ze Spider-Mana 2.

  1. Insomniac Games – oficjalna strona studia

Maciej Gaffke

Maciej Gaffke

W GRYOnline.pl zajmuje się głównie newsowaniem. Ukończył filologię polską (I stopień) oraz krajoznawstwo i turystykę historyczną (II stopień) na Uniwersytecie Gdańskim, co wiążę się z jego innymi, „pozagrowymi” zainteresowaniami – historią, książkami, podróżami. Jeśli zaś chodzi o same gry wideo – kiedyś wielbiciel FPS-ów, teraz nawrócony na przygodowe gry akcji. Poza tym interesuje się też bijatykami (szczególnie Mortal Kombat), RPG-ami oraz wszystkimi tytułami nastawionymi na pojedynczego gracza. Od czasu do czasu lubi również pograć w tenisa, siatkówkę czy piłkę nożną. Dumny mieszkaniec Pomorza i Pucka.

więcej